Nie jestem specjalistą więc mogę nie mieć racji, ale ja osobiście to rozwierciłbym mniejszym wiertłem np 22. Drugie wiertło zaostrzyłbym na kąt prosty (tak jak frez), żeby pozbyć się stożka (jeśli nie jest mile widziany), a później jechał nożem na chłodziwie i z większymi prędkościami i możliwie małym posuwem. Ewentualnie użyć rozwiertaków, ale też wszystko na chłodziwie . Ja z braku laku uzywam rzepaku

z biedronki. Jeśli masz jakiś kawałek, który jest już przeznaczony na straty to być może mój sposób zda egzamin, choć w temacie to jestem początkujący i co najwyżej moja zieleń przybrała mniej intensywny odcień
... no i nie wiem czy Ci ta H7 wyjdzie po takiej operacji

Wszystko zależy ile masz narzędzi i funduszy - jeśli fundusze nie grają roli to przeważnie są wiertła i płytki specjalnie do alu. Wiór w alu się ciągnie i potrafi zadrzeć. Nie wiem jak PA6 ale PA9 jest wbrew pozorom suche (taki drobny pyłek przy toczeniu i wierceniu powstaja, oprócz 100 metrowego wióra, rzecz jasna

). Bez rzepaku lub czegoś bardziej wyrafinowanego nie zrobisz klasy.