Polecam Tobie odsuniecie prowadnic osi x od krawedzi belki po 15-20mm, o ile krawedzie blach beda spawane. Zaleznie od tego, z jakiego materialu bedziesz robil korpus, blacha moze sie utwardzic przy spoinie (ja zrobilem z 18G2A i ma ona tendencje wlasnie do utwardzania sie w okolicy spoiny). Poza tym moze wyjsc tak, ze otwory pod gwinty do mocowania prowadnic wejda w prostopadla blache (zalezy jakie grubosci tam przewidujesz itd).
Jesli chodzi o korpus glowny, zrobilem go w postaci plyty zebrowanej od spodu pionowymi blachami, mysle ze ponownie poszedlbym dzis w tym kierunku, stosunkowo sztywna strukture to tworzy, a w miare malo pracochlonne jest. Moze jedynie wiecej zeber poprzecznych bym zastosowal.
Dzis byc moze bym zdecydowal sie na takie rozwiazanie, zeby pionowa, obwodowa sciana tego korpusu wystawala 10-15mm ponad powierzchnie poziomej plyty tworzac taka jakby wanne pod chlodziwo i do tego przewidzialoby sie jakis splyw pod maszyne.
Obrobke rowkow pod prowadnice zrobilem w fabryce obrabiarek do drewna GOMA w Gorzowie, na strugarce, o ile dobrze pamietam 140zl netto za 1h pracy na tej maszynie licza. Nie ma zadnego problemu ze zleceniami dla indywidualnych klientow.