Z własnego doświadczenia tyle że wiertarskiego; do wiertarki chinki zakupiłem za 65 zł równie chińskie małe imadełko ze szczękami 125 mm. Od razu wymagało poprawy bo szczęka ruchoma klinowała się na prowadnicy. Teraz jest ok. ale powierzchnie szczęk nie są pod kątem prostym do płaszczyzny podstawy.
Teraz kupiłem większą wiertarkę bo WSS25 i znowu pojawił się problem imadła. 130zł za równie problematyczny chiński wyrób – 5 kg wagi, lub coś używanego. Padło na używkę

Szczęka ruchoma była oderwana od nakrętki. Ktoś to już spawał z marnym skutkiem, Kupiłem, naprawiłem, luzów brak, szczęki jak nówki prostopadłe do płaszczyzny podstawy.
Wystarczyło nawiercić otwory, nagwintować i skręcić śrubami szczękę z nakrętką. Imadło sprawne i 23 kg wagi to trochę inna klasa.
U mnie to kwestia szczęścia ale da się. Fakt faktem zwierconego bym nie kupił.