Kiedys moja firma postanowila sprobowac prowadnic slizgowych zamiast tocznych, bo wg IGUS wychodzilo taniej. I prowadnice te byly stosowane tylko do oslon przesuwnych na maszynie. Po kilku miesiacach stosowania szybko zrezygnowalismy, bo wlasnie opory byly tak duze, ze nie dalo sie rekami otworzyc oslony. Jedyne co troche pomagalo, to stosowanie smaru

. Bez smaru i tak lozyska lapaly troche pylu, brudu i to juz byl koniec..... Moze inny typ lozysk cos by zmienil, ale juz nie chcielismy tego sprawdzac. Byl powrot na prowadnice toczne i po sprawie.
Ja tam Ciebie przekonywal nie bede jezeli chcesz sprobowac. Osobiscie w to bym nie wchodzil.
Pozdrawiam