markcomp77 pisze:

x pisze:Chyba się zmobilizuję, i wrócę do walki z SVG.

co tam słychać?

Właśnie się mobilizuję do walki z drążarką - jednak by się przydała.

Do SVG podchodziłem kilka razy - nie mam tyle samozaparcia, żeby się przez to przekopać, i przygotować uniwersalne narzędzie.

Inkscape używam regularnie, więc jeśli wiedział bym o istniejącej potrzebie dorobienia jakiegoś prostego exportu, to bym sprawdził czy potrafię pomóc.

markcomp77 pisze:

x pisze:prosty viewer prostego g-code tkBacktracer

dzięki - zawsze to coć nowego
działa od pierwszego kliknięcia pod cygwin z x-ami

x pisze:Okienko otwierania plików nie działa w mojej wersji Tcl (błąd w skrypcie), nazwę pliku trzeba podawać jako parametr.

tak też to "nie" działa pod cygwinem

Poprawiłem tkBacktracer -> przejrzałem trochę kod, i stwierdziłem, że ten program jest znacznie lepszy, niż wygląda w pierwszej chwili. Tylko trochę niedopracowany w szczegółach i bez jakiejkolwiek dokumentacji. Wieczorem założę nowy wątek dla tego softu.

Aha - dłubałem też przy DXF z Inkscape. Poradziłem sobie z łączeniem poszczególnych "entities" i interpolowaniem B-spline, ale tak teraz myślę, czy to jest sensowne - konwertować SVG na DXF gubiąc przy okazji sporo z logicznej struktury obiektów, z konwersją łuków na B-spline (i jeszcze trzeba pamiętać o zamianie łuków i prostokątów na ścieżki przed eksportowaniem), i później znowu konwertować DXF na NC, te B-spline znowu interpolować odcinkami (można też łukami, ale nie mam algorytmu). Zgrabny okrąg może się zmienić na nie do końca foremny wielokąt.
Chyba się zmobilizuję, i wrócę do walki z SVG.

markcomp77 pisze:w między czasie udało mi się trafić na szybo kompiujacy się CAD 2D... z jakimś wsparciem CAM NC
nazywa się to SagCAD

I jak wrażenia?

boost powinieneś meć spakietowane - nawet dla Slackware 11 jest paczka.

Znalazłem dokładnie to o co mi chodziło, czyli prosty viewer prostego g-code tkBacktracer. Skrypt Tcl/Tk. Cztery okienka - rzut w trzech osiach, i 3D, który można obracać myszą. Radzi sobie z G00-G03.

Gorzej sobie radzi z numerowaniem linii. Mozna to łatwo rozwiązać z nadprogramem sed w ten sposób: Plik kodNoN.gc będzie już bez numeracji

Okienko otwierania plików nie działa w mojej wersji Tcl (błąd w skrypcie), nazwę pliku trzeba podawać jako parametr.

Jest i coś do DXF: codeg. Jak zwykle na sourceforge.

Trzeba miec boost, żeby to skompilować. Do obsługi DXF używa tej biblioteki, którą zapodałem wcześniej (jest w paczce, więc nie trzeba jej "organizować" oddzielnie).

Zauważyłem jedną wadę: operuje na warstwach, a DXF z Inkscape tego nie ma. Trzeba go (ten plik DXF) przepuścić np. przez Qcad (i zapisać jako DXF v. 12, bo przy 2000 jakoś nie działa). Wynik imponujący, z dokładnością do dziewięciu po przecinku. Można wybierać pojedyńcze atomy.

Użycie np.: Przetworzenie D1qc12.dxf na D1codeg.gc. Wysokość "bezpieczna" 5, robocza -1. Prędkość ruchu G01 w osi Z 100, w osiach X-Y 800.

Z ciekawszych opcji: można np. włączać/wyłączać warstwy, operować na konkretnej warstwie, robić inside/outside, wybierać długość odcinków, na jakie jest będą podzielone krzywe. I jeszcze kilka, których nie rozumiem.

markcomp77 pisze:pozostaje jeszcze dobry konwerter tego co produkuje inkscape (svg lub dxf) do gcodu

Problem jest już w 50% rozwiązany przez Ribbonsoft (producenta QCad): dxflib. To jest mała biblioteka w C++.

Sprawdziłem, działa. Po półgodzinie pracy udało mi się policzyć SPLINE-y w pliku.

Problem: Inkscape produkuje dosyć zatomizowany DXF (zbiór jednostek SPLINE lub LINE), trzeba by sprytnie łączyć odcinki, których końce się pokrywają. Bo wyjdzie "czkawka CNC".

Przed eksportem do DXF (w Inkscape) trzeba wszystkie obiekty przekonwertować na ścieżki, bo wychodzą głupoty.

Jest może jakiś prosty linuksowy viewer G-code? Może być coś pod Wine. Bardzo by mi pomógł.

Zainstalowałem dzisiaj Inkscape 0.45 (jestem pod wrażeniem!!!) - lepiej obsługuje SVG wygenerowane przez hp2xx. Obiekty nie są wypełnione, ale wystarczy rozgrupować rysunek, zaznaczyć wszystkie obiekty do wypełnienia, i wybrać odpowiedni kolor z palety u dołu okna. Skalowanie wygląda na poprawne.

Kurczę, przeglądałem bazę GNU, ale jakoś to przegapiłem.

markcomp77 pisze:aby dokonać konwersji HPGL(plt) na GCODE wpisujemy:

Kod: Zaznacz cały

hp2xx -mnc -z-2.5 -z10 plik.hpgl 

Do G00 musi być duże Z, czyli: Ten program niewątpliwie działa.

G-code na oko wygląda dobrze - można by trochę zoptymalizować. Ale za to cztery miejsca po przecinku.

Nie widzę opcji do generowania oddzielnej głębokości dla każdego koloru - tutaj "SPn" jest przetwarzane na "M06 T n".

Akurat szukałem jakiegoś rozwiązania, żeby przenieść płytkę z Eagle do Inkscape - ale Inkscape nie za dobrze sobie radzi z uzyskanym spod hp2xx plikiem SVG.

Brakuje autoconfa, ale kompilacja jest prosta, więc można przeżyć.