RomanJ4 pisze:Owszem, połączenie części roboczej z miękkim trzonkiem(całym) stosuje się od dawna, ale połowy trzonka to byłby bezsens, poza tym zawsze mniej lub więcej widać miejsce zgrzewu dwóch różnych metali, bo samo szlifowanie miękkiego i twardego materiału już daje różny efekt struktury..
[T][Narz%C4%99dziomis][Frez%20weglikowy%2012.0%20HARRDEN%20245%20K%20VHM%20AlTiN][x][xxx][A].jpg]Obrazek
Poza tym jeśli frez ma lutowane płytki to nie jest zgrzewany z częścią roboczą z HSS...
Po części masz racje a po części nie. Niestety te frezy nie mają służyć do pracy, one mają służyć do sprzedaży. Jest jeszcze wiele osób co kupuje towar ten sam od lat i twierdzą, że jest on najlepszy. Możesz mi wierzyć bądź nie dzisiaj wszystko jest robione tak aby się sprzedało - nawet jeżeli jest zgrzewany to również płytki lutują. I tu nikt nie zwraca uwagi na wytrzymałość i przydatność. Te narzędzia po prostu mają się sprzedać i po to są w ten sposób robione. Wiem z własnego doświadczenia bo już kłóciłem się z wieloma handlowcami. Jeden nawet zażądał od mnie zwrotu należności za połamane frezy które sam osobiście zakładał w uchwyt i kręcił korbą. Koleś nawet nie przejął się tym, że z dostarczonym towarem jest coś nie tak.
A tak na marginesie to frez po zgrzaniu i szlifowaniu przechodzi obróbkę chemiczną. I żeby znaleźć miejsce zgrzewu to naprawdę trzeba użyć dobrej lupy. A robi się takie numery ponieważ w dalszym ciągu są na to nabywcy - bo wskutek złamanego narzędzia jeszcze taki człowiek wiele nie stracił. Jeżeli wskutek złamanego freza taki człowiek straciłby materiał za parę tysięcy złotych wtedy by się zastanowił co kupuje.
robert