Ganz_Conrad pisze:Ta druga wygląda jakby miała ruchomą ramę z wrzecionem, co jest chyba minusem konstrukcji.

Ona napewno ma ruchomą brame i napewno ma uchwyt do wrzeciona. W opisie nic nie napisane, że sprzedają ją z wrzecionem. Ale to chyba nie jest minusem, zwróć uwagę na płytke przykręconą do bramy na "plecach" uwchytu do wrzeciona. Jezeli to jest element metalowy to jest swego rodzaju usztywnienie. Ale żeby się o tym przekonać trzeba zobaczyć i dotknąć. Ja też mam w domu z ruchomą bramą i wcale nie narzekam. Pracuje też na jeżdżących bramach.

Ganz_Conrad pisze: Niby znalazłem coś ciekawego, niby solidna rama, ale jak czytam forum na temat
http://tanie-cnc.pl to mnie entuzjazm opuścił...
np. ta:
http://allegro.pl/nowa-cnc-frezarka-plo ... 84519.html

Ta ma ruchomy stół. Ale zwróć uwagę, że karetka trzyma się tylko na dwóch prowadnicach i śrubie pociagowej. Konstrukcja wykonana jest z grubych profili metalowch które wskutek pracy bedą ulegały odszkałceniu w trakcie wykonywanych operacji frezerskich. No chyba, że te elementu są dosyć wytrzymałe czyli grubościenne. Ale wtedy ta frezareczka na biurku nie stanie - bo sie biurko pod nią zawali

To tyle co ze zdjęć można wywnioskować. Każdą taką frezarka trzeba jechać i sprawdzić nie tylko pod katem wad projektowych ale też pod wzgledem wad takiego egzemplarza.


robert

Ganz_Conrad pisze:
Panowie, zdaję sobie sprawę, że zaczynam przynudzać, dlatego postaram się ostatni raz zapytać "orientacyjnie". Co sądzicie o poniższych?

http://olx.pl/oferta/frezarka-cnc-CID61 ... 1de05ed578

http://olx.pl/oferta/frezarka-cnc-grawe ... 1de05ed578

To trzeba sprawdzić - tak ze zdjęć to się ocenić w tym przypadku nie da. Jest różnica między totalnym badziewiem a czymś sensowym ale żeby być pewnym, że nie wyrzucasz kasy do śmietnika to trzeba sprawdzić jak obrabiarka wykonuje zadane polecenie. Czy efekt końcowy jest zgodny z projektem.

robert

Kolego Ganz_Conrad

To z linku alegro to raczej sobie odpuść. Mój kolega sobie coś takiego kupił i teraz przerabia. Po pierwsze to jest zbyt wiotkie i nie trzyma wymiary. Po drugie zamontowane wrzeciono makity(on kupił z takim) jest dość ciężkie i po dwóch miesiącach zaczelo przeginać belke do której jest umocowane. Generalnie zamiast kwadratu wycinało mu romb. Ale fakt folie z nowym nożem bardzo ładnie cieło. Po za tym te filmy na aukcji są specyficznie zrobione, wrzeciono wxhodzi w materiał i dalej nie jest pokazane co sie dzieje tylko jak kończy się obróbka. Albo jest film tak zrobiony, że nie widać freza pracującego w materiale. A jeżeli naprawde chciałbyś to kupić to lepiej dobrze przetestuj. Ale moim zdaniem to sobie to odpuść - to zwykłe badziewie.

Co do drugiej obrabiarki, to takie możesz kupić już w Polsce. Poszukaj tutaj na forum kolegi loook on właśnie takiej lub bardzo podobnej używa. Pogadaj z nim on Ci wszystko opisze.

robert

Najpierw przygotowuje plik z g-codami na jednym komputerze nie podłączonym do obrabiarki. Jak plik jest gotowy, kopiuje go na gwizdek/flasch czyli popularna "pamieć przenośną" który jest podłączony poprzez złącze USB. Po kopiowaniu zabieram gwizdek i podpinam go (przez złącze USB) do komputera sterującego obrabiarką. Komputer i obrabiarka jest włączona ale nie wykonuje żadnej obróbki. Potem kopiuje plik z g-codami na dysk w odpowiednim miejscu - gwizdek odłączam od komputera. Odpalam program sterujący i otwieram plik z g-codami. Frezarka gotowa do pracy - oczywiście pominąłem montaż materiału i narzędzi.

robert

Raczej nie wyklucza. Ale po co Ci karta sieciowa? Jeżeli zaczynasz komunikacje przez ethernet to niech się wypowiedza ludzie którzy to już robili. Mnie tłumaczono, że komputer podczas obróbki powinien mieć tylko do roboty samą obróbke mówiąc w dużym skrócie. Każde powtarzane protokoły sieciowe, uruchamiane aplikacje powodują, że komputer musi wykonywać dodatkowe czynności - a w takiej sytuacji mogą zdażyć sią różne cuda. Ja po przygotowaniu plików w CAM-ie biegam do każdej obrabiarki z flaschem/gwizdkiem czy jak to ustrojstwo każdy nazywa i bezposrednio wpinam w port usb aby z niego ściągnąć plik z g-codami. Plik kopiuje na dysk w danym komputerze i moge uruchamiać obróbke bezpośrednio z dysku komputera który steruje pracą obrabiarki. O takim przenoszeniu powiedzieli mi koledzy tu na forum parę lat temu jak zaczynałem przygode z własną obrabiarką domową. W firmie pare zatrzymań podczas obróbki - materiał do śmietnika i pozwolono mi wdrożyć właśnie taki sposób. Od tej pory żadnych zatrzymań obróbki, żadnych strat. Metoda stara ale skuteczna a przede wszystkim zero nerwów i powtarzania.


robert

Ganz_Conrad pisze: czyli osobny, cenna informacja. Czytałem na forum o korzystaniu z tego samego laptopa do projektowania i sterowania poprzez USB, stąd moja wątpliwość.
Podejrzewam, że to kwestia ilości pamięci, zwiech itp, więc do ogarnięcia w przyszłości. Osobny dziadek PC nie jest żadnym problemem.

Z praktyki powiem, że musi być osobny i odpowiednio przygotowany. Trzeba mu wyłączyć autostart aby żaden program się nie włączał podczas pracy frezarki. Jak również trzeba zablokować dostęp do internetu. Komputer który steruje frezarką powinien mieć zainstalowany tylko jeden program - program sterujący tą frezarka i oczywiście to co zainstalujesz przy instalacji samego systemu. Wszelkie połączenia sieciowe muszą być wyłączone. A ponoć najlepszym komputerem do tego celu jest stary IBM - tak wyczytałem tu na forum gdzie pisali ludzie którzy takie komputery podłączyli właśnie do obrabiarek z różnymi sterownikami. Pamięci RAM musi mieć jak na najwięcej tzn. tylo ile możesz zamontować w slotach. Czy będziesz się komunikował z frzazarką poprzez LPT czy USB to już Twój wybór. Ja to robie poprzez LPT i dotąd żadnego problemu nie miałem z komunikacją. Ponoć poprzez USB nie jest to idealne rozwiązanie - tak przeczytałem tu na forum. Ale może niech się wypowiedzą ludzie którzy korzystają z USB. I tak skonfigurowane komputery mam do sterowania obrabiarkami. Na innym komputerze mam zainstalowany CAD/CAM i też bez możliwości podłączenia go do internetu - aby czegoś nie złapać.

robert

dance1 pisze: "Nie możesz dzielić maszyn względem materiału" bzdura totalna, posiadam centrum do obróbki kamienia, szkła, pole robocze 4000x3300, 6 osi i maszyna ma niewielkie szanse na obróbkę aluminium, pomimo wrzeciona 10kW i ponad 10 Ton, o centrum do obróbki drewna nie ma już co wspominać, także właśnie maszyna jest tworzona pod materiał obrabiany, ploterów do lekkich zadań na rynku także nie brakuje.

A dlaczego na tej maszynie nie można obrabiać aluminium?

dance1 pisze:"To czy frezujesz metal tworzywo czy drewno to juz jest kwestia pliku z g-codami czyli tzw, strategii obróbki."
Taa bredzimy dalej, wszędobylskie camy, strategie itp pierdoły żeby wyciąć kilka otworów itp, pozazdrościć, do obróbki pianki okumy, pumy itp zwierzaki najlepiej polecać za 100k$ oczywiście

To nie brednie - tak się dzisiaj to robi.

robert

Ganz_Conrad pisze:

kubus838 pisze:I jeszcze jedno nie ma frezarek do plastiku czy drewna

mógłbyś doprecyzować?

Nie możesz dzielić maszyn względem materiału. Obrabiarka ma być sztywna, stabilna a przede
wszystkim wykonywać swoją praca np. frezowanie. To czy frezujesz metal tworzywo czy drewno to juz jest kwestia pliku z g-codami czyli tzw, strategii obróbki.

robert

Witam

W dosyś specyficzny sposób zaczołeś swój temat. Zbudowałbyś tylko nie masz czasu, a do tego w celach hobbistycznych. Więc może zacznijmy od początku. Nie ma czegoś takiego jak tania frezarka cnc. Poszukaj w sieci cen komponentów do takiej frezarki i nie jest tu ważne pole robocze - bo prowadnice i śruby kupujesz na metry, do tego dolicz ceny silników, elektronike to już troche wyjdzie i jeszcze trzeba umieć to złożyć. Sama frezarką też nic nie zrobisz. CNC jest to wspomaganie procesu produkcyjnego technologią komputerową - mówiąc w dużym skrócie i dużym uproszczeniu. Dlatego potrzebne jest odpowiednie oprogramowanie. Więc jeżeli chcesz mieć dokładną i stabilną frezarke to musisz szykować napewno więcej niż pięć tysięcy. W przypadku drewniaka może to i będzie troche teńsze. Nikt nie poda Ci cen bo nikt nie widzi co chcesz zrobic. Dlatego najlepszym rozwiązaniem będzie zakup gotowej obrabiarki. I jeszcze jedno nie ma frezarek do plastiku czy drewna.

robert