I oczywście niech Cie to nie obchodzi. Ta dyskusja jest o technologii wykonania takich owiewek a nie ich homologacji. To Ty zaczołeś dyskusje "prawne" bo prowadzisz lub jesteś parcownikiem firmy która takie rzeczy wykonuje. Więc Twoje domysły są bezzasadne. Wyobraź sobie kolizje drogową gdzie taka owiewka (jak sam napisałeś) wybije komuś oko i co za różnica czy miała homologacje czy nie dla właściciela wybitego oka. Przecież ten człowiek robi to dla siebie a konkurancje i tak Ci zrobi bo wiele osób do niego napisze i spyta o sposób jak to zrobił i wiele osób takie owiewki wykona lub już wykonała dla siebie i swoich kolegów i Tobie to zysku nie przyniosło ani nie przyniesie. I tak naprawde nic z tym zrobić nie możesz a wiesz dlaczego? A dlatego, że jeżeli sam wykona to zapłaci za materiał. A jeżeli miałby kupić od firmy to cena będzie 100 razy większa. I najlepiej skończ tą prawną dyskusje bo ona do technologii wykonania nic nie wnosi a tylko zaśmiecasz forum prawnym bełkotem. Czy sobie tego życzysz czy nie te owiewki i tak powstaną najpierw u jednego później u drugiego i tak dalej. Poprostu daj ludziom porozmawiać o technicznym wykonaniu takich elementów.mc2kwacz pisze:Ja też nie widziałem. I oczywiście nie obchodzi mnie to czy on sobie je zrobi czy nie i czy zamontuje czy nie. Dyskutujemy tu na ogólny temat sensu i legalności takiego rozwiązania. Z dodatkowym akcentem na wypadek gdyby mu przyszło do głowy tym handlować.
robert