mineque pisze: ↑25 lut 2021, 16:47
Zaciskam wszystkie silniki od 1,5mm2 do 240mm2 i chętnie się dowiem czemu to zła metoda
Zaciskanie konektorów - dlaczego to zła metoda:
A dlatego, że trzeba zdjąć izolacje i wsunąć przewód w konektor który potem zaciskasz odpowiednim przyrządem. I teraz jak znam życie to odizolowany kawałek przewodu niczym nie jest zabezpieczony tylko goła miedź wsunięta w konektor. Nawet jeżeli taki konektor zabezpieczysz izolacją to i tak po pewnym czasie dotrze do niego zwykła wilgoć - i nie ma tu na myśli polewania wodą takiego połączenia a tylko wilgoć z powietrza. Po jakimś czasie goła miedź zaczyna się pokrywać patyną co można zaobserwować zielonym nalotem na cały konektorze. I teraz czy to napięcie 12v czy 1200v nie ma żadnej różnicy. Ten nalot jest wspaniałym izolatorem, nawet 15kW jest w stanie bardzo dobrze zaizolować. Potwierdzeniem tego wygląd styków w starszych samochodach.
Czy można polutować dwa kawałki przewodu miedzianego o grubości 3mm każdy tak aby nie popalić izolacji.
Oczywiście, ze tak. przykładam tego jest lutowanie dwóch rurek miedzianym o średnicy wewnętrznej 4mm w lodówkach domowych. Każdy fachowiec od napraw lodówek posiada odpowiednią lutownicę. I to właśnie nią wykonuje luty twarde czyli mosiężne. Odpowiednio przygotowane końcówki rurki wraz z nasadką zostają polutowane a czarna izolacja pozostaje nietknięta. Nie wierzysz to pogadaj z ludźmi od klimatyzacji
Czy w samochodach jeszcze stosuje się łącza zaciskowe? W tych najnowszych już nie bo te auta posiadają tzw szynę CAN i wszelkie skoki oporu uznawane są jako uszkodzenie obwodu. Bardzo dobrym przykładem z którym spotkał się praktycznie każdy jest świecąca kontrolka poduszek powietrznych. Pomimo tego, że pod fotelem jest kostka elektryczną fabryczna to po jakimś czasie pomimo tego, że auto nie miało żadnej kolizji kontrolka poduszek zaczyna świecić. Wtedy auto lądowało u elektryka a na drugi dziań było gotowe. Co było przyczyną? Przyczyną był brak kontaktu na oby lub jednej kostce pod fotelami lub zły opór połączenia. Co robił elektryk, a elektryk demontował fotele wycinał taką kostkę elektryczną i lutował kable cyną. Efekt 100% pewności i działania. Większość samochodów z poduszkami miało ten problem a głównie citroeny i peugeotu, mercedes trochę rzadziej ale taka bolączka im pozostała do dzisiaj.
W obecnym czasie są różne narzędzia lutowania. Cynę czy srebro można lutować lutownicą bądź mikro palnikiem. Nawet są lutownicę na propan-butan gdzie grot jest podgrzewany płomieniem i potrafi osiągnąć temperaturę nawet 700 stopni. I to się ma do lutowania miękkiego.
W przypadku lutowania na mosiądz czy nawet miedź czyli lutowania twardego są jeszcze inne urządzenia. Np. do lutowania cienkich kabli i rurek miedzianych nawet na allegro są palniki zasilane propanem i tlenem. Kolejnym urządzeniem jest wspomniane wyżej urządzenie używane do napraw lodówek i klimatyzatorów. I jeżeli ktoś przy takim lutowaniu pali izolacje na kablu to po prosty nie umie lutować. Oczywiście do lutowania twardego można używać palnika propanowego ale szybciej jest użyć właśnie takiego urządzenia na prąd. Oczywiście lutowanie twarde można wykonać palnikiem acetylen-tlen. Można bo sam to robiłem właśnie w przypadku citroena i szczotko trzymacza w rozruszniku. I jeżeli ktoś mi powie, że wewnątrz rozrusznika w citroenie są jeszcze konektory łączące kable elektryczne to proponuje mu lekturę dokumentacji technicznej - tak po prostu się robi bo jest taniej szybciej i pewniej.
Ostatni miałem przyjemność uczestniczyć w instalacji silnika elektrycznego 7kW 3f we frezarce. Jak byłem tylko fizycznym ale technik musiał zdjąć wieczko od skrzynki rozdzielczej silnika. I tam wszystkie konektory z kablami były już zlutowane na mosiądz - nie zaciskane. Silnik był nowy bo z listopada 2020 roku wyprodukowany w Polsce. Więc Panowie era konektorów dawno się skończyła - teraz są lepsze i bezpieczniejsze metody.
robert