No jeśli zaoszczędzamy 30 min na 8h to już jest świetny wynik.
To oznacza, ze przy pracy 2 zmianowej zaoszczędzamy 1h dziennie
To daje miesięcznie jakieś 21h pracy więcej, a więc prawie 3 pełne 8 godzinne zmiany.
Dla mnie to bardzo dużo - można wykonać dużo dodatkowej roboty.

Wydaje mi się, że przy tak dużej różnicy prędkości oszczędności są jeszcze większe niż
30 min na 8h.

Ja uważam, że takie myślenie jest nadal błędne.
Jeśli operator marnuje 30minut, to marnuje je niezależnie od tego, czy maszyna jest szybka czy wolna. Więc jeśli maszyna jest szybka to zawsze mamy oszczędność czasu w stosunku do maszyny wolnej.

Ja mam doświadczenie w pracy na frezarkach CNC i nie zgadzam się, że prędkość przejazdowa, albo czas wymiany narzędzia nie mają znaczenia. Oczywiście, że operator może zepsuć wszystko, a szczególnie nerwy, ale jeśli tak podejdziemy do sprawy, to po co w ogóle kupować maszyny ?
Ja bym zapytał inaczej. Ile możemy zyskać mając maszynę 5-6 razy szybszą niż konkurencja i bardzo dobrego operatora ?
Ale te 90 m/min to trochę nie chce mi się wierzyć.
Pozdrawiam i na pewno sprawdzę to na targach.