Dysza jest ok, czyli jednak ten posuw musiał być zbyt wielki. Jak mieć pewność, że maszyna zawsze docina materiał? Zastanawia mnie też czy winny może być podajnik ścierniwa, który nieregularnie podaje piasek?

Witam,
od niedawna jestem operatorem WaterJeta i nie mam zbytnio kogo w firmie zapytać, bo odeszli, także zwracam się z pytaniem tutaj na forum. A mianowicie problem polega na tym, że wczoraj wycinałem detal z metalu, po pierwszy cięciu, nie wyciął się cały. Powierzchnia pod spodem była nie we wszystkich miejscach przecięta, dlatego zdecydowałem się przeciąć raz jeszcze po tym samym obrysie. W pierwszym cięciu grubość materiału ustawiona była na 30 mm ( bo taka była faktycznie ta płytka), a w drugim już zwiększyłem na 40 mm. Po drugim przejeździe pojawiły się wżery w powierzchni materiału po obu stronach cięcia. Nie mówię tutaj o falbankach, jakie zostawia waterjet, jak to ma miejsce szczególnie na kamieniu, który w większości przypadku wycinamy. Tutaj pojawiły się dziury, które mam nadzieję będą widoczne w załączonych zdjęciach.
Parametry cięcia w obu przejazdach były jednakowe, poza tą grubością materiału, tzn. ścierniwo 400g/min, prędkość 120 mm/min.
Zastanawiam się nad przyczyną takiego zjawiska, gdzie na dolnej części materiału powstają nierównomierne wżery, wyszczerbienia, które czasem są wynikiem struktury materiału, ale metal jest jednorodny bardziej niż granit. Jakby ktoś miał sugestie, rady, pytania to będę wdzięczny.
Pozdrawiam