do 100Hz podciągałem i wszystko działa oki mam tylko wrażenie że powoli się rozkręca ... no ale to nie problem bo wysokich przyrostu prędkości nie potrzebuje.
Jak padnie to wiem co kupie następnym razem
silnik napędza taśmę gumową po której przesuwa się materiał szlifowany.
jest przekładnia ślimakowa i planetarna.
muszę sprawdzić bo kupiłem komplet może planetarna da się pominąć.
silnik mały 0,37kw ....
moment przez przekładnie jest na tyle duży i z zapasem że chyba ie będzie problemem jeśli spadnie.
bardziej mnie interesowało właśnie czy taki silnik po zmianie na niższe obroty przez przewojowanie ma na przykład słabsze łożyska czy jest np inaczej wywarzany...
Mam silnik o siedmiuset obrotach... ale okazało się że jest za wolny i teraz mam pytanie czy mogę bez obaw doprowadzić ten silnik do 1400 czy nawet 2800 obrotów przy pomocy falownika do którego i tak jest podłączony?
Czy taki silnik wolnoobrotowy ma takie same łożysko jak te normalne kręcące się 2800...
czy są jakieś inne przeciw wskazania by taki silnik nie katować np 200Hz...