kemppi 90x - myślę że innych dotyczy to tak samo.
Metoda spawania - MIG drut proszkowy metaliczny argon 18% CO2 (mniej dymów więcej światła przy tym samym prądzie)
Powyżej pewnej wielkości prądu tak ok 300 amper zaczyna się robić ciepło i bardzo jasno widzialność przez maskę samo ściemniającą jest wtedy gorsza niż w zwykłej masce z takim samym filtrem. Myślę że jest to wina odbłysków / poświaty na szybkach bo jest ich więcej niż w "zwykłej" masce. Przez to że moja ma podnoszony filtr do szlifowania mam jeszcze jedną szybkę więcej i na każdej osadzają się dymy spawalnicze i jest coraz gorzej.
Robiąc 4 ściegi po ok 0,5m pod rząd na dwu metrowej spoinie w ok 1,5 min każdy przy ok 400-430A i 36V jest na prawdę jasno i gorąco. Na tyle gorąco i na tyle długi jest czas ekspozycji że ... plastikowa szybka osłaniająca filtr zaczyna się odkształcać ale to nic strasznego gorzej że filtr się delaminuje i widać pod światło "robaczki".
Po ochłodzeniu filtr skleja się na nowo ale całkowity powrót do stanu pierwotnego trwa kilka dni. Udało mi się przytopić również plastikowy szczebelek między filtrem a baterią słoneczną.
Pos 20 była ok tylko trzeba było zakleić folią aluminiową szybkę z filtrem DIN5 bo było za jasno. Kupiłem jeszcze jakiegoś chińczyka za 55 zł ze szklanymi szybkami i podnoszonym filtrem do szlifowania tylko jak się patrzyło w dół to się filtr delikatnie otwierał i dymy osadzały się od wewnątrz.
Ostatecznie na placu boju została samo ściemniająca do sczepiania oraz chińczyk do spawania. Odkryłem przy okazji że filtry DIN13 są słabo dostępne a DIN14 bardzo słabo choć jedne i drugie w końcu kupiłem.
Po paru godzinach okazał się również konieczny kaptur spawalniczy bo światło odbite od kurtki jest jednak zbyt intensywne dla skóry - ciężko kupić w sklepie na rogu - oraz odpowiednia strategia trzymania palnika tak aby po 2 minutach mieć jeszcze rękawiczkę a nie pochodnie na ręce

Bogatszy w takie doświadczenia wypalałem kolejne rolki drutu łącznie 20 kilometrów (14 rolek) już bez większych niespodzianek.