Witam
Oczywiście nikogo nie uraziłeś. W sytuacji kiedy czegoś zabrakło w przesyłce trzeba było dzwonić lub pisać - wysłalibyśmy na własny koszt. W ten przepalony stabilizator nadal jest mi tródno uwierzyć, ale jako że naprawiłeś go sam nie będe mógł wyciągnąć z tego powodu żadnych konsekwencji.
W każdym razie przepraszam za zaistniałą sytuację i życzę powodzenia przy budowie maszyny.
Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „problem z nowym SSK B02”
- 07 kwie 2009, 08:00
- Forum: Elektronika CNC
- Temat: problem z nowym SSK B02
- Odpowiedzi: 10
- Odsłony: 3158
- 06 kwie 2009, 08:06
- Forum: Elektronika CNC
- Temat: problem z nowym SSK B02
- Odpowiedzi: 10
- Odsłony: 3158
Witam
Chciałbym się ustounkować do zarzutów. Zacznę od stabilizatora na płycie. Nie jest możliwe żeby na płycie głównej był wlutowany spalony stabilizator. Każdy produkt jest po wykonaniu testowany i dopiero po przejścu testu może być sprzedany. Tak więc nie ma mowy aby jakikolwiek element był spalony.
Jeśli chodzi o scalak to możliwe że mogło go nie być jest takie prawdopodobieństwo że osoba odpowiedzialna za kompletowanie kitu nie wrzuciła go do torebki z elementami. Oczywiście doślemy Panu ten układ proszę tylko napisać lub zadzwonić do naszego działu handlowego.
Płytę główną może Pan do nas odesłać - jest przecież na nią gwarancja
Chciałbym się ustounkować do zarzutów. Zacznę od stabilizatora na płycie. Nie jest możliwe żeby na płycie głównej był wlutowany spalony stabilizator. Każdy produkt jest po wykonaniu testowany i dopiero po przejścu testu może być sprzedany. Tak więc nie ma mowy aby jakikolwiek element był spalony.
Jeśli chodzi o scalak to możliwe że mogło go nie być jest takie prawdopodobieństwo że osoba odpowiedzialna za kompletowanie kitu nie wrzuciła go do torebki z elementami. Oczywiście doślemy Panu ten układ proszę tylko napisać lub zadzwonić do naszego działu handlowego.
Płytę główną może Pan do nas odesłać - jest przecież na nią gwarancja