Nie wiem. Napewno to kwestia sterownika - wysle go dzisiaj do producenta,
sprawdzi to sprawa sie wyjasni. W rozmowie obstawial spadek paramatrow
transoptorow w sterowniku.

W kazdym razie wymienilem wczoraj sterownik na nowy i maszyna smiga

q

triera pisze:Jak sterownik jest podłączony do PC:
(zakładając, że posiada optoizolację z rezystorami na 5V)

1. Zewnętrzne 5v (+) sterownik (-) pin lpt
(5V podciągnięte np. z portu USB lub bezp. z zasilacza PC)

2. Pin LPT (+) sterownik (-) masa LPT

Zalecany jest wariant 1.

Często jest stosowany wariant 2 - bo jest najprostszy.

Podlaczony jest przez USB

Tak czy owak ponad pol roku dzialal, az sie zbiesil.
W zasadzie jest na gwarancji, wiec pojedzie do producenta, a ja zabieram
sie za podlaczenie innego sterownika - przypomnialem sobie ze w starszej
maszynie jest sterownik 3x2A. Awaryjnie wystarczy

q

Nie wiem czy moge czymkolwiek regulowac - mam sterownik
3-osiowy "Z Bielska"

q

Chyyyba wiem o co chodzi.

Wymienilem silnik - bez watpienia nowy ma wiekszy moment - czuc
w lapach gdy przekrecem go zrywajac moment trzymajacy.
Da sie tez osiagnac sporo wieksza predkosc na tej samej osi...

Ale kroki nadal sie gubia.

Ostatnie co w zasadzie pozostalo to sterownik silnikow - zamienilem
kanaly X i Z, zmienuilem w konfiguracji programu i chyyyba problem
zniknal. Znaczy przeniosl sie na os Z bo X zdaje sie trzymac kroki.

Jutro wiecej ciecia to potwierdze. Tak czy owak musze zamowic
drugi kontroler na zapas...

A silnik z ciekawosci zmierze - na moje oko moment spadl wyraznie.

q

Czesc

Walcze wlasnie z gubieniem krokow w osi X maszyny.
Obawia sie to tym, ze w trakcie ciecia praca przesowa sie powoli
w lewo, tak jakby silnik gubil niewielki procent krokow.

Nie ma jednego wyraznego momentu i "przeskoku" tylko powolne
gubienie krokow.

Sprawdzilem sprzeglo miedzy silnikiem a sruba napedowa -
raczej to nie to. Inne mechaniczne powody nie przychodza
mi do glowy. Program sterujacy chyba tez nie.

W tej jednej osi silnik mam zamontowany w Lignofolu a nie do
blachy aluminiowej wiec silnik ma slabsze chlodzenie i zawsze jest
cieplejszy niz pozostaje - moze miec w trakcie pracy okolo <> 45stC.

I tu przychodzi mi do glowy, ze moze z uplywem czasu nastepuje
oslabienie magnesow stalych w silniku ze wzgledu na temperature
pracy i ja wlasnie widze tego efekty? Maszyna pracuje sporo...

Czy ktokolwiek spotkal sie moze ze spadkiem parametrow silnikow
po dluzszym okresie pracy - okolo 2000 godzin?

Za chwile bede testowal nowy silnik, mam nadzieje ze problem zniknie

q