Znaleziono 4 wyniki

autor: oprawcafotografii
18 lis 2009, 10:47
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Problem
Odpowiedzi: 62
Odsłony: 12818

Mariuszczs pisze:...
ZUS i tak płacę, podatki to każdy wie jak nie płacić, prąd nie ma zmiłuj oczywiście. Zresztą zagaduje do mnie czasem własciciel sklepu czy mu tych krućców nie bede robił bo on chyba nawet tej złotówki nie ma zarobku na 1 sztuce a tak by zarobił więcej sprzedając taniej - to było liczone co do grosza tyle że nie pamiętam czy ta złotówka to za 1 gwint czy za oba gwinty na krućcu ( minuta roboty w sumie ). Nawet tarcze do cięcia miałem dostawać gratis.

Ja sam dla siebie robię dziennie kilka gwintów 1/2 i 3/4 cala i szukam gwintownicy jakiejść porządnej urzywanej bo ona mi się szybko zwruci właśnie przy tych kilku sztukach dziennie.
Zostan wiec milionerem ;)

q
autor: oprawcafotografii
18 lis 2009, 10:39
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Problem
Odpowiedzi: 62
Odsłony: 12818

Arcio pisze:oprawcafotografii,
weź pod uwagę, że przeciętny sklep hydrauliczny ma na tym więcej niż tokarz, który to wyprodukował :wink:
O tym wlasnie pisalem.
Tokarz ma na tym najmniej, a glodnych tokarzy od cholery.

q
autor: oprawcafotografii
18 lis 2009, 10:36
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Problem
Odpowiedzi: 62
Odsłony: 12818

Mariuszczs pisze:Przyznam się szczerze że kalkulowałem produkcję własnie zawiasów i robienie krućców i jeszcze parę rzeczy z powierzonego materiału na okoliczne sklepy i się kalkuluje :)
Ale to musi iść do sklepów a nie dla hurtowników, niestety to małe ilości.
Zawiasy też do producentów ogrodzeń, ale to małe ilości. Za to krućce już sporo i chyba 1 zł za gwint do ręki ( albo za dwa na krućcu - już nie pamietam ) bym dostał.
Praca po godzinach, ale czasu brakuje cały czas na zajęcie się tym. Zatrudnić kogoś się już nie opłaca że to robił.

Zawias gdzieś pół kilowy kosztuje jakies 6 zł. Sklep zarabia 1 zł, rozwoziciel towaru 1 zł, hurtownik 1 zł. Ze 2 złote można by zarobić jeśli bezpośrednio do sklepu bo stal po 2,20 brutto gdzies u mnie za kilo.

Z jedną tokarką i gwintownicą to bardzo dobra praca żeby dorobić do emerytury.
Czy nie mam racji ? :)
Nie. Nie zarobisz na tym ani grosza. Zaplacisz ZUS, podatki itd itp
i zostanie Ci ladna kwota na minusie.

Na emeryturze to nie powinienes myslec jak dorobic tylko jak odpoczac.
Jakas wedka, ryby, spacery w gorach, rower, gorace 40tki etc.

Ale oczywiscie zrobisz jak uwazasz.

q
autor: oprawcafotografii
18 lis 2009, 08:40
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Problem
Odpowiedzi: 62
Odsłony: 12818

Adam Domański pisze:Witam caratusch ja bym się nie przejmował takimi opiniami, bo tak samo jak TY jestem zielony jeśli chodzi o toczenie ale jak potrzebowałem zrobić gwint calowy to nie było aż tak źle. Powodzenia. :wink:
Zdecydowanie nie ma sie co przejmowac ;)
Trzeba kupic maszyne, palete materialu i na wlasnym garbie
przekonac sie ze koledzy mieli racje :)

Na produkcji takich elementow tokarka za 10.000zl nie zarobisz
ani zlotowki. Producentow takiego towaru jest w kraju pewnie
tysiace i kazdy zarabia na sztuce marne grosze.

Jesli masz na to zbyt to lepiej znajdz sobie kogos kto to produkuje
w ilosci tysiecy sztuk na dniowke, kup od niego i sprzedaj dalej.
Przynajmniej zarobisz na chinska tokareczke na gwarancji,
ktora kupisz sobie dla wlasnej zabawy (nauki).

q

Wróć do „Problem”