Mówi się, że 48V. Pojedyncze ogniwo typowo pracuje w zakresie 3.2-3.6V. Ogniw jest 16.

https://youtu.be/MxkFO4LXHlE

Nie wieje. Zapomnij.
Nie zagrzejesz nawet wody w akwarium

Koszty mogę Ci podać dość dokładnie błąd pewnie poniżej 1%
https://docs.google.com/spreadsheets/d/ ... p=drivesdk

Lifepo4. Najmniej optymistyczne przewidywania to z 10 lat trwałości. Tym bardzi, że nie mam zamiaru ich katować.

Wiatraki w Polsce to tylko ozdoba, nie masz szans na żadną przewidywalna energię. Chyba, że masz dom w jakimś specjalnym miejscu typu przełęcz górska, albo w kieleckim gdzie wiecznie pizdzi

Liczenie na podstawie tych kilku dni w dodatku w środku zimy byłoby bez sensu. Raczej szacowalem na oko 4-5 lat.
Z tym, że nie tylko o to tu chodzi - ja jestem technikiem - muszę dłubać:) Sprzedałem trochę gratów z innego hobby, dołożyłem parę złotych i postawiłem panele. Paru rzeczy się nauczyłem, jest satysfakcja i zabawa...
No i mogłem sprzedać UPSa od PC
Nie będą mnie już irytować krótkie przerwy w zasilaniu jakie się zdążają na wsi itd...
No i okupant mniej kasy idę mnie dostanie
Pewne jest jedno - ceny energii będą szły w górę, a ja już całe koszty poniosłem więc i czas zwrotu się skróci..

tuxcnc pisze: ↑

03 sty 2025, 16:09

...
Ta różnica nie wyparowała, więc gdzie się podziała?

Różnica to około -1.7kWh.
Część zamienił w ciepło falownik, reszta trafiła do akumulatora.

Przedwczoraj wyprodukowało się ładne 4.5kWh, wczoraj 0.5kWh, dzisiaj około 2.5kWh
Jak na zimę to jestem zadowolony że cokolwiek się produkuje

Od kiedy uruchomiłem te dwa liczniki w okolicach świąt licznik IN naliczył 39 a OUT 50,
więc coś tam do przodu jestem

Tux jak zwykle ostatni się domyślił

Hejka

Licznik z Tuya poza innymi wadami nie oferuje żadnego dostępu do danych, stąd zabawa

Wydrukowałem sobie uchwyty na fotodiody - uchwyt po prostu naciska się na licznik.
Trzyma się jak diabli dodatkowo osłaniając diodę. Coś jeszcze przecieka przez otwór w którym jest dioda - wypełnię go czarnym lakierem, czy czymś i będzie ok. Finalnie rozdzielnica będzie miała ciemne drzwiczki co już do końca załatwi sprawę.
Licznik działa. Co ciekawe zabawiłem się w zmuszenie Ai do napisania kodu Nie było łatwo ale się udało.
Skubaniec potrafi popełniać głupie błędy zupełnie jak człowiek Najlepiej podejść go tak, że przygotować samemu szkic a Ai prosić o konkretne procedury i funkcje. Ważne jest oczywiście precyzyjne opisania co kod ma robić, ale można się dogadać...

Dane ze dwóch dób wyglądają tak jak na wykresie. Zapisuje dane z każdych 10 minut, tu są przerobione na godzinę.
Kolor niebieski to zasilanie z Taurona, czerwony to co zużyto w domu.
A tu bilans zysków i strat

Taaa

Robię sobie oczywiście licznik energii elektrycznej zliczając mignięcia LEDa na fabrycznym liczniku.
Program jest prosty, problem mam z samym elektrycznym odczytem mignięcia. Mam fotodiody SFH203P czułe na kolor czerwony, do diody równolegle przylutowany rezystor. Całość podłączona do wejścia analogowego Arduino. Niestety poziom sygnału jest niski - na poziomie 50<> co pewnie powoduje problemy z odczytem - nieraz zliczają się okoliczne szumy świetlne.

Jak zrobić od strony elektronicznej, żeby mignięcie LEDa dawało sygnał na tyle wysoki żeby jego odczyt był jednoznaczny?

Robię oczywiście więcej pomiarów, uśredniam etc ale nadal zdarzają się błedy...

q