Jak na razie wróciłem do poprzedniego systemu czyli podlewania z kranu. Kran zasila studnia wywiercona rok temu z pompą "głębinową" w środku.

Poprzedni sterownik polewania padł po dwóch latach i dłuższy czas szukałem godnego następcy aż znalazłem taki: https://allegro pl/oferta/zegar-sterownik-nawadniania-programator-13984924607
Wady: wymaga ciśnienia do pracy zaworu więc podlewanie grawitacyjne odpada,
Zalety: realizuje do sześciu programów jednocześnie.

Szczególnie to drugie było dla mnie ważne - dlaczego? Dlatego, że chciałem rozdzielić porcje dzienne wody na działki. Czyli zamiast np. lać jednocześnie 400ml chcę lać 100ml co godzinę. Po co? Ano to to, żeby woda zdążyła nasączyć ziemię w wiadrze i nie wylała się po prostu przez drenaż...

W tej chwili mam ustawione podlewanie o 4, 5, 6 i 7 rano po dwie minuty. Sprawdziłem, że w ciągu tych dwóch minut wylewa się prawie idealnie 100ml wody. W każdym wiadrze mam po dwa punkty kroplujące żeby ziemia była równiej podlewana czyli do wiadra trafia 0.8l wody co rano. Czy to odpowiednia ilość? Nie wiem. Mam pomiar wilgotności gleby więc będę obserwował czy utrzymuje się na stałym poziomie czy też spada / rośnie i ew. skoryguję program podlewania.

Przy okazji zmierzyłem, że cztery ranna sesje podlewania pobierają 0.116kWh, co da miesięcznie 3.5kWh na prąd do pompy. Sezon trwa ze trzy miesiące więc nie ma sensu tu szukać oszczędności...

Mam drugi temat do podlewania - grządki i rabatę kwiatową. Tu podlewanie trwa ze dwie godziny i efektu nie widać ;( a pompa mieli non-stop. Tu już chyba warto pokombinować. Mam dwie beczki 200l - postawię jedną na drugiej i z górnej zrobię zbiornik do podlewania grawitacyjnego. Mam nadzieję, że ten metr wysokości pozwoli podlewać przez linię kroplującą... Ew. dołożę jakąś pompkę akwariową...
A beczkę będę napełniał automatycznie pompą ze studni w znacznie krótszym czasie i chyba zasilę też z rynny...

Tak, myślałem o pompie obiegowej z CO, tylko nie mam zbędnej pod ręką.
Mam w piwnicy stary kocioł gazowy - może wydłubię pompę i sprawdzę czy się nada...

Ja mam wąż 16mm z "emiterami". Masz rację co do wydajności - pomyliłem godziny z minutami
Jeden punkt ma dawać niby 1l/h ale z tego co mierzyłem daje chyba więcej...
Niech będzie 30 punktów i nawet 5l/h to jest tylko 150l/h.

Idealnie by było gdyby pompka sama z siebie dawała ten 1bar, może trochę więcej...

Niestety dwa punkty podlewania mam 2m nad ziemią

https://youtu.be/AfcqyWjIrjs

Dodane 31 minuty 7 sekundy:
Myślicie, że tego typu pompa da radę?
allegro pl/oferta/pompa-brudnej-wody-neptun-nkp-e-22-15833854998

Dzięki, nie napisałem że to linia kroplująca - około 10 metrów rurki, dziurka co 33cm.
Dotychczas podlewałem z ogrodowej instalacji (pompa w studni) ale sterownik do podlewania padł po dwóch latach więc coś muszę zmienić. Niestety sensowne sterowniki kosztują kilkaset złotych - chciałbym podlewać rano o np. 4, 6, 8 po 2-3 minuty a czegoś takiego popularne sterowniki nie umożliwiają. Wymyśliłem, że kupię gniazdo 230V Tuya, zrobię harmonogram i zasilę pompę, którą wrzucę do beczki. A beczkę będę co 2-3 dni napełniał ręcznie, albo założę automat ze spłuczki, żeby woda zawsze była...

Ciśnienie w instalacji musi być na poziomie 1bar - taki mam reduktor więc albo wyższe ciśnienie i reduktor, albo pompa która tyle da.

Hejka

Potrzebuję pompę do podlewania z beczki (nie z kranu). Mam ruskiego "nurka" który ma jedną wadę - hałasuje tak, że budzi wszystkich w promieniu 100m Musi być pompa cicha i zanurzeniowa. Zasilanie 230V. Moc do kilkuset W. Może generować ciśnienie około 1bar lub więcej. Wydajność z 500l/h. Cena najlepiej poniżej 100zł

Macie może jakiś pomysł skąd taką pompę wyszabrować?

Pompka jak do fontanny czy akwarium niestety daje zbyt niskie ciśnienie z tego co pamiętam...

q