Dziwi to mnie że ludzie piszą jakiś post na forum przed gruntownym przeszukaniem internetu.
Jeśli ktoś szuka pod złym hasłem lub nie wie jak coś się nazywa to ok.
Co do edukacji to potwierdzam jak się samemu nie uczy to nawet super nauczyciel nie pomoże, wiem po sobie, miałem gości od programowania w C nie wiem czy ja byłem oporny czy jakoś nie nadawaliśmy na tych samych falach, kiedy siadałem do pracy inżynierskiej musiałem prawie wszystkiego nauczyć się sam. Nie wiedziałem jak rozwiązać wiele problemów ale dzięki szkole wiedziałem gdzie szukać informacji. Książki nie były ani tanie ani cienkie


Na studiach czasami pomimo jakiś swoich aspiracji dostawałem po głowie później przestałem "zawracać głowę prowadzącym" oraz "przeszkadzać innym w zajęciach"

Ostatnią rzeczą którą chciałem wziąć pod uwagę to koszty studiów dziennych, niby nauka jest bezpłatna ale jednak, koszty mieszkania jedzenia itd. rzadko która uczelnia daje godziwe stypendium socjalne, a w pewnym momencie trzeba docenić, że to dzięki swoim bliskim można się edukować i raczej iść w stronę ich odciążania niż jakiejś roszczeniowej postawy - oczywiście to tylko mój pogląd.
Dla mnie osobiście motywacją do zdobywania wiedzy nie jest chęć pokazania o jaki to ja nie jestem modry czy też ile to ja nie będę zarabiał,
Ja przyswajanie nowych rzeczy postrzegam jako szansę rozwiązywania w najbardziej optymalny sposób czyichś przemysłowych problemów co może później mi dać możliwość utrzymania swojej rodziny czy też wsparcie finansowo obecnej dzięki której pośrednio zawdzięczam wykształcenie.
Niestety nie odczuwam tego żeby w naszym kraju wynagrodzenie było proporcjonalne do umiejętności ale to chyba nieobiektywna opinia bo młody jestem i niewiele wiem o pracy i życiu.
Pozdrawiam