Zgadza się. Z tym że tryb ME był chyba (dokładnie nie pamiętam) opracowywany do współpracy maszyny z taśmą magnetyczną i sygnał RTS był wykorzystywany do uruchomienia zapisu bądź odczytu z taśmy. Takie stwierdzenie " wysylam z maszyny do komputera programy i moge wyslac program z komp. do maszyny lecz tylko do 1000 lini wiecej nie wchodzi" sugeruje,że maszyna nie ma awarii elektrycznej i że maszyna działa poprawnie w trybie ME jeśli tylko tekst programu w maszynie i w komputerze jest taki sam. W tym trybie też można zrealizować automat, trochę kulawy ale zawsze. Maszyna nie mogłaby na przykład w trakcie odbioru danych informować komputera o przepełnieniu pamięci, co groziłoby utratą danych. Stąd pewnie wymyślono tryb FE chyba z trochę innym sposobem komunikacji między maszyną a komputerem. Niestety nie mogę chwilowo sprawdzić twojego kabla z powodu awarii silnika we frezarce. Ale jak tylko silnik zadziała sprawdzę na pewno.

W zasadzie to moje stwierdzenie, że kolega roni666 ma zły kabel jest trochę naciągane, bo faktycznie nie wiem jak wygląda protokoł transmisji danych w trybie FE. Walczyłem jakieś półtora roku temu z Bridgeportem ze sterowaniem HH151 i na, nazwijmy to moim kablu, komunikacja działa. Problem może się pojawić jeżeli komputer musiałby poinformować maszynę, że uruchomiono na nim jakiś program, że chce przejść ze stanu odbiór na nadawanie albo z nadawania na odbiór. Te sprawy można by załatwić po liniach TxD i RxD ale nie zauważyłem w logach transmisji instrukcji, które mogły by to powodować. Z komputera do maszyny szedł tylko czysty program, nic poza tym. Sprawa jest prosta, jeżeli maszyna nie potrzebuje informacji od komputera, że komputer zmienia swój stan, to twój kabel będzie działał. Jeżeli maszynie taka informacja jest potrzebna to będzie problem z komunikacją. System operacyjny nie ma tu znaczenia bo i tak transmisja opiera się na starych procedurach DOSowskich. Nie ma też znaczenia od kogo jest kabel, ważne jest jak mają być połączone linie RTS i CTS. Można je skonfigurować tylko na cztery sposoby i na jednym z nich maszyna musi działać.

Kabel masz zły i idzie tylko wymuszona transmisjaw trybie ME . W trybie FE maszyna i komputer po prostu się nie widzą i dlatego proces jest "stopped". Nie wnikając w szczegóły hh151 musi mieć taki kabel:
DB25 (hh151) DB9 (komputer)
2 ------------------- 2
3 -------------------- 3
4 -------------------- 8
5 -------------------- 7
7 -------------------- 5
20 -- 6 4 -- 6
Parametry transmisji mode FE prędkość 2400

Uwagi do kabla od kolegi Łuki31. Ten kabel może działać, jeżeli maszyna ignoruje stan wejścia CTS (końcówka5 w DB25). Wtedy istotnie do poprawnej transmisji wystarczy by komputer wiedział czy maszyna jest w stanie odbiór czy nadawanie, co określone jest stanem wyjścia RTS (końcówka4 w DB25). Ale w takiej konfiguracji maszyna nie wie czy na drugim końcu kabla ma komputer, a co więcej maszyna, wysyłając informację, że jest w stanie odbiór sama siebie informuje, że coś na końcu linii też jest w stanie odbiór. W HH151 scalak odpowiedzialny za transmisję szeregową steruje tylko dwoma wyjściami TxD i RTS. Zgodnie ze standartem musi być także DTR i on jest, ale dlatego, że RTS jest podawany na dwa wejścia buforu portu szeregowego. Stąd może nie dochodzić do komunikacji komputer-maszyna.