Znaleziono 4 wyniki

autor: RomanJ4
23 gru 2019, 00:40
Forum: Na luzie
Temat: Mój kamyczek w tryby...
Odpowiedzi: 53
Odsłony: 2405

Re: Mój kamyczek w tryby...

I to jest myśl...
autor: RomanJ4
21 gru 2019, 21:57
Forum: Na luzie
Temat: Mój kamyczek w tryby...
Odpowiedzi: 53
Odsłony: 2405

Re: Mój kamyczek w tryby...

To czemu Litwa wprowadziła identyczny przepis i co niektórzy sobie chwalą?
Piesi
Za korzystanie z telefonu komórkowego na przejściach dla pieszych można zapłacić grzywnę od 10 do 12 euro. :!:
Ponadto kierujący pojazdami muszą zatrzymać się nie tylko na widok pieszego znajdującego się już na pasach, ale też oczekującego na przejście Obrazek.
https://ec.europa.eu/transport/road_saf ... her_pl.htm
A nie dochodzącego do, albo obok przejścia. Jak zwykle nasz premier nieco się rozminął z prawdą...
Poza tym jeździłem na Litwę wiele razy, i mam na ten temat swoje zdanie, chociaż prawdą jest, że tam jeździ się stosunkowo wolno...
otumaniony codziennymi problemami pieszy, z oczami wlepionymi w smartfon, nie ma świadomości o swoim pierwszeństwie, ale porusza się absolutnie bezmyślnie.
Na filmie kolegi IMPULS3 dobitnie widać, że niektórzy piesi którzy może z roztargnienia weszli przed samochód są zaskoczeni jego bliskością, ale są i tacy którzy jakby dobrze zdawali sobie sprawę, że włażą pod maskę(np od 2:17), i mają to gdzieś... "no i co mi zrobisz ?".. Nawet nie przyspieszą kroku...
autor: RomanJ4
21 gru 2019, 10:58
Forum: Na luzie
Temat: Mój kamyczek w tryby...
Odpowiedzi: 53
Odsłony: 2405

Re: Mój kamyczek w tryby...

Cmentarze są pełne tych co mieli pierwszeństwo. Nie wybielam kierowców, ale zachowanie szczególnej ostrożności powinno obowiązywać obie strony, bo od tego zależy życie, a szczególnie pieszych bo oni mają najmniejsze szanse w przypadku kolizji. Przecież nikt o zdrowym rozsądku nie będzie właził przed jadącą lokomotywę, bo doskonale wie, że taka masa nie ma szans się zatrzymać na paru metrach. Samochód jadący z prędkością lokomotywy oczywiście zatrzyma się prędzej, ale na pewno nie na metrze (do tego jeszcze zimą) bo też ma znakomicie większą od pieszego masę(praw fizyki tu chyba uczyć nie trzeba) Pewnie i koledzy doskonale znają z autopsji takie przypadki "włażenia pod koła".
A co do proponowanej zasady pierwszeństwa przed przejściem to ja zapraszam entuzjastów takiego rozwiązania do miejscowości(15 tys. dusz) w której pracuję, gdzie na niewiele ponad kilometrze przelotowej głównej ulicy jest 8 przejść dla pieszych + 3 równorzędne skrzyżowania (i oczywiście żadnej sygnalizacji świetlnej.. sic!). W normalny dzień przejazd zajmuje nieraz i 45 minut(przy obecnych zasadach ruchu), a już nie mówiąc w "dzień dyszla" kiedy to na targowisko ową ulicą podążają całe tabuny mieszkańców.
Mogę się założyć, że po wprowadzeniu tego kuriozalnego przepisu w ogóle nie ruszycie sprzed przejścia przez dobre kilka godzin, bo ruch pieszy obok przejść jest praktycznie nieprzerwany a piesi nie mają transparentów, że akurat zechcą przechodzić.
Chyba nie tędy droga. Ileż to razy z powodu wypadku z pieszymi pokazywano już pewne przejście przez dwupasmówkę w Gdańsku czy inne takie w Warszawie, ale poza gromami na "bandytów kierowców" nikomu do głowy nie przyszło zadać proste pytanie: skoro to takie niebezpieczne miejsca, to DLACZEGO DO TEJ PORY NIE MA TAM ŚWIATEŁ ?
Dlaczego w ogóle zamiast dążyć do tego by taką sygnalizację stawiać gdzie tylko się da przynajmniej na ruchliwych pod względem pieszych ulicach, to ustanawia się coraz bardziej absurdalne, restrykcyjne przepisy. Jakby groźba odebrania pojazdu miała spowodować, że zatrzyma się przed gapowatym pieszym na przysłowiowym metrze.
A patrząc na inne kraje, to np podniesienie w zonie skrzyżowania o kilka centymetrów ale tak że z dopuszczalną prędkością spokojnie sobie przejedziesz (jak w Danii, albo np stosowane w USA "falowanie" drogi), co skutecznie zniechęca do rajdów. U naz niestety przed "leżącym policjantem" musisz praktycznie sie zatrzymać bo inaczej połamiesz podwozie, co nie ułatwia ruchu a powinieneś spokojnie przejechać bez zatrzymywania.

I jeszcze polemika z kolegą Jasiem... niestety znając ludzka psychikę utwierdzanie pieszych, że są królami na drodze(ulicy) z pewnością nie zmniejszy ilości wypadków. I trudno nie zgodzić się nie tylko z tym z autorem, że będzie wręcz odwrotnie. Niedługo się pewnie niestety sprawdzi. Wystarczy zerknąć na statystyki wypadków rowerzystów którym, jakiś moim zdaniem idiota, zezwolił na jazdę obok siebie, a nie rzędem jak było do jeszcze niedawna. co to oznacza chyba nie trzeba kierowcom mówić.
Prawdę mówiąc, to na policyjne statystyki nie ma się co powoływać, co już nieraz publicznie podnoszono, bo są one nierzetelne bądź wręcz zmanipulowane nastawione na pozyskiwanie coraz większych środków na nowe zabawki do gnębienia kierowców. A notorycznie podawanymi w nich przyczynami wypadków są albo "nadmierna prędkość", albo "niezachowanie należytej ostrożności", chociaż wiele z nich podważono wskazując na wadliwe rozwiązania drogowe, śmiertelnie wadliwe (jak na S8 -vide artykuł w ostatniej Angorze) lub niepełne oznakowanie, czy choćby zły stan utrzymania drogi . Ileż to razy już było, że drogowcy zaskoczyli zimę i ogóle nie posypali czy nie zgarnęli (choć prognozy od paru dni trąbią o możliwej gołoledzi czy opadach), czekając aż samochody to rozjeżdżą na paćkę... (skądś to znamy, prawda?)
Nawiasem sam chyba nawet na tym forum opisywałem śmiertelny(3 ofiary w tym 2 dzieci ) wypadek który zdarzył się w mojej miejscowości. początkowo podawano w mediach jako oficjalną przyczynę zjechanie przez kierowcę na pobocze, choć analizując trajektorie ruchu nawet dla laika oczywistym było najechanie kołem na wysepkę (ze znakiem) pośrodku drogi (były nawet na niej ślady kół), która wybiła samochód na pobocze. Który dopiero po (miedzy innymi i moim) krytycznych komentarzach w internecie zmieniono na prawdziwy https://terazlipno.pl/pl/473_na_sygnale ... jecia.html
Krotko mówiąc niebezpiecznie skonstruowana droga, bo gdyby wysepka była tylko malowana to co najwyżej ściął by znak może bez tak tragicznych konsekwencji. I wysepka jest dalej, choć podobno to był nie pierwszy przypadek z jej udziałem(na szczęście inne niezbyt groźne).
Poza tym jako przyczynę zaostrzania przepisów podaje się wzrost, choć skrzętnie ukrywana przed opinią publiczną statystyka wyraźnie mówi o spadku śmiertelnych wypadków w ostatnich latach(nie negując, że każdy przypadek to o jeden za dużo)
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onec ... ia/4xkfdzf
https://www.tvp.info/45056595/spada-lic ... ecej-ludzi

Reasumując, idiotyczne przepisy nie poprawią na pewno sprawy, a rozwiązania które skłonią kierowców do tego, że sami będą bezpieczniej jeździć bo to dla nich bardziej opłacalne, są u nas niestety rzadko stosowane...
autor: RomanJ4
20 gru 2019, 13:58
Forum: Na luzie
Temat: Mój kamyczek w tryby...
Odpowiedzi: 53
Odsłony: 2405

Mój kamyczek w tryby...

Niedługo zamiast w Polsce będziemy żyć w absurdalnym państwie rodem z powieści Franza Kafki...
Chociaż to o rzeczach całkiem realnych..
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onec ... je/c2nb82q

Wróć do „Mój kamyczek w tryby...”