P.S. Ciekawe strony zwiazane z produkcją "coolantów"...

https://www.instructables.com/id/How-to-make-moonshine/
https://www.moonshiners.com/

https://milehidistilling.com/how-to-make-moonshine/
https://www.wikihow.com/Make-Moonshine-Mash
https://www.wideopeneats.com/commercial ... shine-can/
http://indekoperenketel.nl/en/page/8/

Faktycznie, Mea Culpa...
Tak czy siak chłodzenie(i smarowanie!) mgiełką jest dla wielu operacji wygodniejszą opcją. No chyba, że są warunki szczególne, np możliwość wybuchu rozpylonego coolantu (denaturat, nafta itd...) w ograniczonej, słabo wentylowanej przestrzeni ze źródłami ognia(ogrzewanie) czy iskrzeniem(spawanie, silniki, itd). Albo inne uwarunkowania technologiczne...

a jak to możliwe ? jeśli chodzi o osiadanie mgiełki wokoło noża/frezu ?

Z pewnością trzeba duuużo mniej czynnika niż przy tradycyjnym chłodzeniu by schłodzić nóż/frez w takim samym zabiegu, dodatkowym plusem jest wydmuch wiórów. Ale trzeba obstawić pole robocze jakimiś ekranami by chłodziwo skropliło się na nich i wróciło do obiegu zamiast iść "w powietrze", a i wydmuchiwane strumieniem powietrza zwłaszcza drobne wióry też trzeba na nich wyłapać by nie fruwały "na pokoje"...