ostanislaw pisze:Docelowo załączanie kierunków przeniosę na przełącznik tokarki, a do regulacji prędkości mam zabytkowy solidny przełącznik obrotowy 18 pozycyjny. Dzięki temu częstotliwość falownika będzie dzielona na 18 podbiegów. i będzie można ustawiać jednakowe prędkości.
Jest przerwa na pewno. Między suwak i masę podłączę niewielki kondensator elektrolityczny, powinien podtrzymywać napięcie w chwili przełączenia. Przełącznik można kręcić w obie strony. Myślę że często będę przełączał międzi 1 a 18
Drogi kolego, podłączając zamiast potencjometru tylko przełącznik obrotowy uzyskasz tylko tyle, ze na przełączając każdym styku będziesz miał te samą prędkość zależną od podłączonego do styku potencjału (jak mniemam chcesz połączyć je szeregowo) więc i prędkość silnika będzie ta sama niezależnie od położenia.
Potencjometr w każdym falowniku działa jako dzielnik napięcia, w tym przykładzie między punktem 10
+Vdc (tu U1=+10V) a masą
Com w punkcie 7, dając na wyjściu ślizgacza w punkcie 11 napięcie U2 zawierające się między 0 a +10V, zależne od położenia ślizgacza w potencjometrze.
Jeśli chcesz mieć przełączanie obrotów dekadowe to powinieneś zastąpić potencjometr dekadą(drabinką) 18-tu rezystorów o łącznej rezystancji R równej rezystancji Rpot oryginalnego potencjometru (rozumiem że w p.1 jest już jakaś szybkość 1, ale jeśli w p. 1 szybkość=0 czyli zwarcie do COM, to wtedy Rpot. dzielić na 17)
czyli jak potencjometr ma np
10kΩ to przy liniowym podziale rezystory powinny mieć po:
Rx = 10kΩ : 18 = 555,(5)Ω ≈
550Ω o mocy takiej jak potencjometr (np 0,125W; 0,25W... itd)
wtedy kolejno przełączając będziesz miał proporcjonalnie coraz wyższe obroty
Oczywiście rezystory można podzielić wg innego schematu, np logarytmicznie, ale to chyba nie jest w tym zastosowaniu zbyt właściwe..
W praktyce rezystory można wlutować między styki przełącznika w poniższy sposób, a poszczególne pozycje ślizgacza oznaczyć w konkretnych obrotach (po zmierzeniu)
Żadnego kondensatora nie dajesz.