Konserwuję swoje maszyny tym sposobem już ładnych parę lat a rudej jakoś nie widać choć warsztat nie ma stałego ogrzewania....

Wróć do „Nutoll 550 - jak smarować”
I właśnie dlatego lepiej smarować prowadnice, pryzmy, wszystkie elementy mające kontakt z wiórami i opiłkami olejem, np rozcieńczonym naftą bądź benzyną lakową do konsystencji wody i rozpylanej spryskiwaczem np od płynu do okien, by się nie przyklejały tworząc pastę ścierną. Mosiężno-filcowe zgarniacze także nasączone olejem dobrze sobie z usuwaniem takiej płynnej mieszanki z prowadnic dają radę, smarując jednocześnie starty olej, a ze smarem stałym już jest różnie. Poza tym płynny olej ma lepsze własności penetrujące.Armstec pisze:natomiast do smarowania prowadnic moim zdaniem lepszy jest smar litowy który jest klejący i gesty