Używam Multifixa A do tokareczki 700mm w kłach (Bernardo WV700) gdzie oryginalnie można było mocować jedynie noże 12x12, a teraz nawet 20x20. Mam do niego 10 oprawek(kostek) w tym 6 nowych i 4 używane.
https://www.cnc.info.pl/topics89/imak-s ... 34,310.htm
https://www.google.pl/search?q=romanj4+ ... 24&bih=672
Przy pomiarach powtarzalności ustawienia wierzchołka noża polegającym na odmocowaniu i zamocowaniu kostki, przy użyciu czujnika zegarowego 0,01mm posadowionego podstawą na szufladce narzędziowej by wyeliminować wpływ luzów sanek na pomiar, oraz czystych powierzchniach przylgowych żłobków i oparcia śruby regulacyjnej (wytarte szmatką do sucha) nie stwierdziłem uchybów większych niż pół setki. Warstwa oleju, zwłaszcza brudnego pogarsza ten wynik. Ale przecież nie zawsze wykonuje się operacje powtarzalne(serie detali) więc dla produkcji jednostkowej gdzie wykonuje się pojedyńczy zabieg w jednym zamocowaniu ewentualny rozrzut nie ma znaczenia.
Kostki oryginalne są utwardzane podobnie jak reszta detali(bęben, cięgło, i inne) i nawet te używane nie noszą śladów ubytków, zagnieceń, wgniotów opiłków czy wytarcia, więc pasują jak nowe, ale kupując używane zwłaszcza niesygnowane niewiadomego pochodzenia trzeba zwrócić na to uwagę, bo takie przypadki mogą oznaczać marchewkę albo ciężkie przejścia.
Myślę, że do tokarki kolegi rozmiar A to najmniejszy jaki można zastosować, a jeśli ma być wykonywana jakaś produkcja czy serie to już trzeba noży co najmniej 25x25 lub lepiej 32x32 czy wyższych, więc raczej rozmiary B, C... multifix b multifix b
http://www.lathes.co.uk/multifix/
Do robót hobbystyczno-okazjonalnych wystarczy i rozmiar A.
Przed przykręceniem bębna na stałe należy po lekkim przykręceniu zamocować kostkę i ustawić ją za pomocą czujnika tak by przesuwając sanki poprzeczne wzdłuż uchwytu wskazania siędę zmieniały, wtedy będziemy pewni, że kostka jest ustawiona prostopadle do osi toczenia. Jest to ważne przuy mocowaniu np przecinaków, wytaczaków czy noży do gwintów, et cetera.
Potem dokręcamy na fest, oczywiście bęben na szpilce lub tulei mocującej go na szufladce narzędziowej nie może mieć żadnego luzu poza możliwością ewentualnego obrotu(dla korekcji ustawienia). Jeśli bęben ma otworki
http://www.practicalmachinist.com/vb/ge ... ndex2.html
To dla pewności że pod działaniem oporów skrawania nam się nie obróci monżna po wstępnym przykręceniu i ustawieniu bez górnej pokrywki ze skalą
http://www.practicalmachinist.com/vb/ge ... st-290266/
i w takim ustawieniu poprzez otworek dopasowanym punktakiem napunktować szufladkę sanek pod otwór zatrzasku/kolka ustalającego, lub nawet od razu nawiercić dopasowanym wiertłem, ale tylko nawiercić gdyż otwór w sankach powinien mieć średnicę mniejsza ni średnica atrzasku by jego stożkowa część dokładnie ustalała się pośrodku(gdyby nam troszkę "zeszło" wiercenie to można potem dla korekty pod czujnikiem podpiłować którąś stronę otworu iglaczkiem dla ustawienia prostopadłego do osi toczenia bębna z kostką j/w). Kołek/zatrzask w postaci długiego pręta z nagwintowanym w górnej części osiowym otworkiem do jego wyciągania gdy zajdzie potrzeba, oraz stożkiem ustalającym go razem z bębnem w otworze sanek musi być dość twardy. Po dokładnym dopasowaniu przykręcamy na stałe już z pokrywką.
Ja z używania Multifixa jestem bardzo zadowolony, bo poza szybką wymianą już ustawionych naarzędzi, daje jeszcze inne możliwości zamocowania i dowolnego ustawiania różnych narzędzi niemożliwych do zamocowania w zwykłym imaku, np wierteł, rozwiertaków, nakiełków, itd w kostce z tuleją z gniazdem Morse'a, oraz nadwymiarowych listew tnących z oprawkami np szer. 32 bo można sobie opuścić kostkę z oprawką ustawiając przecinak w osi.
Naprawdę warto, choć cena nie jest mała...