Europę, a zwłaszcza USA g.. obchodzą prywatne wojenki watażków wewnątrz takiego kraiku jak Polska. I tak nikomu nie podskoczymy, bo nie mamy czym. Ani przemysłu (własnego - bośmy go rozdali, albo rozp..), ani liczącej się siły militarnej, więc mają nas na pasku. To NAM znów się wydaje, jak wielekroć w historii, żeśmy "naród wybrany", "przedmurze", bo łatwo podpuszczeni, nie zważając na straty zrobiliśmy za innych co trzeba. Vide - wieloletni odpór Osmanom, w tym Wiedeń, pierwszy Hitlerowi, czy wreszcie pokazanie innym, że zwianie wujaszkowi Józiowi jest możliwe. Przez co (według NAS) inni powinni nas na rękach nosić!elofura pisze:A mi się wydaje że nikt z zachodu nie dopuści, żeby Polska drążyła temat smoleńska, gdyż było by to destabilizacja całej europy.
A tu - ZONK. Świat ma nas w... bo z kieszenią u nas lichutko, w dodatku sami swoje rodowe srebra oddaliśmy na tacy. Bo znów jak drzewiej, wystarczy Polaka po pleckach poklepać, nadąć mu balon pochlebstwami jakiż to jest "dzielny, odważny, i niezbędny", a już cały "happy" skoczy do gardła komu potrzeba...
Smutne to i bolesne, ale dlaczego tak jest?
BO SIĘ NAWZAJEM NIE SZANUJEMY ! MY SAMI.... "tu "Prawdziwi Polacy", a Wy tam gdzie stało ZOMO"... "bo myślicie inaczej niż MY.."
Więc nikt obcy nas a' priori szanować nie będzie... Dopóki nie zmądrzejemy.
Ot, cała prawda. Kropka.