Może to już znak dzisiejszych czasów i skutek wszechobecnego pisania esemesów, że ludzie są nauczeni pisać potokiem bez używania dużych liter na początku zdań, kropek i przecinków (bo znaki lub ich brak są płatne), a potem już rutynowo tak wszędzie piszą?
Tyle, że ewentualnym czytelnikom też nie chce się potem nad taką Enigmą ślęczeć dochodząc sedna...

A wracając do tematu, to może zamieść jakieś zdjęcia, to będzie kolegom łatwiej coś wywnioskować...