Uchwyt tokarski nie zagwarantuje Ci możliwego do przyjęcia bicia frezu, chyba, że to nieistotne.
To już lepiej w wytoczonym otworze wrzeciona osadzić oprawkę ER ze stoczonym na walec chwytem (lub dedykowaną) i zagwoździć, albo zrobić gniazdo Morse'a pod chwyty różnych narzędzi...

No to musisz się kolego zdecydować co chcesz i za jaką ceną,
Frezarkę (za dobre pieniądze, ale porządną) , wiertarko-frezarkę (za mniejsze pieniądze, ale kompromis cena-funkcjonalność), wiertarkę stołową-quasifrezareczkę (tanio, ale ewentualnie tylko do jakiejś drobnicy) ?

Jeśli wrzeciono nie ma przelotowego otworu na szpilkę 2 (ang. drawbar) do dociągania chwytu oprawki frezu 1 do gniazda wrzeciona (jak we frezarkach)

to frezowanie będzie problematyczne z powodu luzowania chwytu w gnieździe wrzeciona pod wpływem drgań wywołanych obróbką.
Tu dyskusja o podobnej kwestii
https://www.cnc.info.pl/topics80/wierta ... t10895.htm
https://www.cnc.info.pl/topics80/jak-ro ... highlight=
https://www.cnc.info.pl/topics80/frezar ... &start=430
Powodzenie zależy też od wielkości luzów na zespole wrzeciono-tuleja wysuwna wrzeciona-korpus. No i bicia na samym wrzecionie O ile z łożyskowaniem samego wrzeciona można sobie w większości przypadków poradzić, to już luzowi tulei w korpusie jest trudniej zaradzić (zakładając że i tak będzie zaciskana do frezowania)
https://www.cnc.info.pl/topics80/chinsk ... 845,40.htm