Właśnie dlatego odpowietrzniki mają coś w rodzaju labityntu by oleju nie wywalać trazem z tym pulsującym powietrzem (czasem wystarczy zagięta rurka wchodząca w otwartą z jednej strony puszkę o dość dużej objętości, gdzie olej rzucany jest i osadza się na przeciwległej porowatej ściance, a "odbite" powietrze swobodnie rozpręża się w objętości. Olej spływa osobnym kanalikiem do skrzyni. Ale tak jak napisałem, nie należy przejmować się tym które przejdzie przez pierścienie, bo przy tak małych obrotach po prostu zdąży sobie przejść..

Z mojego doświadczenia to stare silniki w porównaniu do obecnych miały znacznie większą masę (i wymiary), co było pewnym atutem zwłaszcza przy długotrwałym zmiennym obciążeniu, bo jak się taki rozbujała... Np. mam stary silnik 4kW przy pile tarczowej i nawet najgrubsze kloce nie są go wstanie zatrzymać, spadek obrotów jest ledwie zauważalny, a nigdy nie był nawet porządnie ciepły. No ale ta waga..
Chociaż z drugiej strony 5kW to 5kW niezależnie od gabarytów.

savxx pisze:Co do smarowania to na korbowodzie są nie łopatki a takie jakby "kolce" i to one pewnie rozbryzgują olej.

Wiele ma smarowanie rozbryzgowe, często te "kolce" są lekko ukośne, tak aby w czasie obrotu wału "podrzucały" olej na ścianki cylindrów. Można się po tym ustawieniu zorientować w którą stronę obroty,

ale na pewno w tę która będzie kierować strumień powietrza z łopatek koła pasowego na cylindry (wiele tak ma)

Dokładnie to ta z pierwszego linku (porównaj głowice , rozstaw śrub i wielkość okrągłej jej części między zebrami w głowicy), tylko nie wiem dlaczego pokazane są w nim rożne wersje.



być może bliźniacze, ale głowice mają troszkę inne, choć wydaje się, że cylindry te same.(średnica i skok)

Przy kręceniu ręką może uciekać przez pierścienie, bo to bardzo wolne obroty i zanim dojdziesz do GZP to ucieka gdzie może. Przy znamionowych powinno zaniknąć.
wygląda na taką
http://archiwum.allegro.pl/oferta/pompa ... 49172.html
http://archiwum.allegro.pl/oferta/sprez ... 74899.html