

Wróć do „Nie używamy świetlówek przy pracy tokarką”
dlatego wystarczy 24 klatki na sekundę jak w mechanicznych kamerach, ale jeśli obraz pojawia się cyklicznie nawet z bardzo dużą ale odpowiednią częstotliwością (np któraś harmoniczna) to oko zarejestruje co któryś tam cykl tak samo jak nieruchomy obraz (czyli też ma efekt stroboskopowy). Nawiasem, oko może zarejestrować poza świadomością więcej niż nam się wydaje, vide - reklamy podprogowe...Andrzej 40 pisze:nie do zaobserwowania z dwu powodów - bezwładności ludzkiego oka i czasu poświaty luminoforu
obraz wcale nie jest stabilny i zmienia się falowo, poza tym zapominamy, że to nie powolna taśma filmowa, a zapis elektroniczny który ma też swoja częstotliwość własną, (co np doskonale widać na tego typu filmikach - efekt od śmigła, któraś tam harmoniczna)grg12 pisze:wyraźnie słychać że obroty silnika się zmieniają a obraz pozostaje stabilny co w przypadku efekty stroboskopowego byłoby niemożliwe.
Panowie, zapominacie o harmonicznych.dawca87 pisze:Efekt stroboskopowy występował przy świetlówkach starego typu. Obecnie sprzedawane mają dużo wyższą częstotliwość i
Kiedy dojdzie jakieś inne światło z boku, lub nie trafisz obrotami w częstotliwość, to nie zobaczysz.dawca87 pisze: i np u siebie przy dwóch świetlówkach w warsztacie takiego NIGDY nie zaobserwowałem.
grg12 pisze:Z drugiej strony - jak ktoś lubi efekt stroboskopowy "polecam" tanie żarówki LED, te w oprawce GU10 z wystającymi z przodu LEDami.