Ano właśnie, dziękuje koledze..O takiej możliwości w TUS nie wiedziałem..
Ale jak pisali koledzy, lepiej na to nie liczyć, chyba, że nie ma wyjścia..
Znaleziono 4 wyniki
- 21 mar 2014, 15:56
- Forum: Na luzie
- Temat: Zderzak tokarki
- Odpowiedzi: 11
- Odsłony: 3281
- 21 mar 2014, 15:38
- Forum: Na luzie
- Temat: Zderzak tokarki
- Odpowiedzi: 11
- Odsłony: 3281
Po ustawieniu zderzaka narzędzie będzie dojeżdżać (ręcznie lub do samowyłączenia posuwu) dokładnie do ustawionego punktu(wymiaru) wzgledem wrzeciona (zamocowanego w nim detalu).SzlifierzMyśli pisze:Więc do czego służy zderzak?
Załóżmy, że np planujesz plasterki mocowane w zataczanych szczękach na określony wymiar (grubość). Na pierwszych dojeżdżasz suportem do zderzaka, szufladką narzędziową ustawiasz nóż, planujesz, sprawdzasz wymiar, ewentualnie szufladką korygujesz ustawienie noża, planujesz, sprawdzasz, i już wiesz, że wszystkie następne plasterki wyjdą z ustawiona grubością, bo bazą jest suport dostawiony do zderzaka.
Robi się jeszcze tak, ze jeśli mamy planować na wymiar, i potem jeszcze fazować krawędzie zewnętrzną i otworu nożem np NNZc, to można do planowania (i ustawiania najpierw) zacisnąć między zderzakiem a suportem odp. grubości podkładkę. Po splanowaniu (na wymiar) wyjmujemy podkładkę, i nie odmocowując plasterka możemy podjechać nożem wgłąb o grubość podkładki, robiąc fazki.
Podobnie jest przy wytaczaniu. jeśli otwór jest nieprzelotowy bądź gwint jest tylko na części długości otworu, to by nie wjechać nim w ściankę na końcu otworu albo nie przejechać za daleko, na pierwszej sztuce ustalasz szufladką głębokość wejścia noża bazując na zderzaku. I dopóki nie odmocujesz detalu to wjedziesz nożem tylko tak daleko (np roztaczając) jak daleko ustawiłeś. Jeżeli detal jest powtarzalny i bazowany w szczękach, np zatoczonych, to dany "wjazd" odnosił się będzie do wszystkich następnych sztuk detalu.
Zderzak stosuje się też przy toczeniu wałków by nie wjechać przypadkowo w uchwyt, bądź nie przejechać wymiaru zatoczenia.
generalnie to dość pomocny przyrząd.
Przy nacinaniu gwintów wewnętrznych pokazuje nam odległość między ustawionym uprzednio zderzakiem a suportem czyli odległość noża do końca otworu (że nóż wewnątrz otworu dojeżdża do jego końca, i trzeba przełączyć obroty na lewe, bądź wyłączyć zamek jeśli nacinamy na zegar).SzlifierzMyśli pisze:Rozumiem ze kończenie nacinania gwintu odbywa się wyłączając dźwignie ręką. Jak w takim razie poradzić sobie z gwintami wewnętrznymi?
A w razie gdybyśmy nie zdążyli przełączyć zapobiegnie wjechaniu nożem w dno otworu (ze skutkiem zależnym od maszyny).
Reasumując, zderzak służy nam jako baza odniesienia do ustawienia narzędzia w określonym punkcie od uchwytu (zamocowanego detalu), korekcję tego ustawienia, oraz jako zabezpieczenie przed "przejechaniem" ustawionego wymiaru, zwłaszcza przy obróbce powtarzalnych detali.
Mam nadzieję że już jasne?

A, i jeszcze jedno. Tocząc np wałek, jeśli suport sam się nie wyłącza po dojechaniu do ustawionego na wymiar zderzaka, to przed dojechaniem wyłączamy posuw i dociągamy do zderzaka ręcznie.
Raczej przełączasz obroty na lewe odsuwając jednocześnie nóż (chyba, że toczysz na zegar jak pasuje)SzlifierzMyśli pisze:Rozumiem ze kończenie nacinania gwintu odbywa się wyłączając dźwignie ręką
tu ruchy noża przy toczeniu prawego gwintu,

przy lewym - adekwatnie..

tu dobrze to widać
[youtube][/youtube]
- 21 mar 2014, 14:27
- Forum: Na luzie
- Temat: Zderzak tokarki
- Odpowiedzi: 11
- Odsłony: 3281
- 21 mar 2014, 12:35
- Forum: Na luzie
- Temat: Zderzak tokarki
- Odpowiedzi: 11
- Odsłony: 3281
Zderzak nie w każdej maszynie wyłączy posuw suportu (tylko w tych, które mają mechaniczny zbijakowy albo przeciążeniowy mechanizm wyłączania suportu)
Przy nacinaniu gwintu (którego nie ustawimy potem na wskaźniku przy śrubie pociągowej) byłoby to nawet niewskazane, bo potem nie trafisz w zwoje.
Aby sprawdzić jak nie jesteś pewny, a na suporcie nie widać popychacza zbijaka, to ustaw małą wartość posuwu, małe obroty, i miedzy zderzak a suport daj klocek twardej gumy. Zobacz czy wyłączy przeciążeniowy (powinno jeśli jest) jak zacznie coraz mocniej ściskać. Elastyczność gumy spowoduje, że zawsze zdążysz wyłączyć zanim coś chrupnie jak stwierdzisz/usłyszysz, że np obroty wrzeciona czy silnik "siadają"..
Przy nacinaniu gwintu (którego nie ustawimy potem na wskaźniku przy śrubie pociągowej) byłoby to nawet niewskazane, bo potem nie trafisz w zwoje.
Aby sprawdzić jak nie jesteś pewny, a na suporcie nie widać popychacza zbijaka, to ustaw małą wartość posuwu, małe obroty, i miedzy zderzak a suport daj klocek twardej gumy. Zobacz czy wyłączy przeciążeniowy (powinno jeśli jest) jak zacznie coraz mocniej ściskać. Elastyczność gumy spowoduje, że zawsze zdążysz wyłączyć zanim coś chrupnie jak stwierdzisz/usłyszysz, że np obroty wrzeciona czy silnik "siadają"..