Co to za tokarka?
Do konwencjonalnej miałbym takie uwagi. Jeżeli wskazania "skaczą" pomimo stałego równomiernego kręcenia śrubą w jednym kierunku, to wygląda tak jakby coś było luźne.
Zakładam, że czujnik jest pewnie i sztywno osadzony, śruba nie jest krzywa, a luz na jaskółce i nakrętce dwudzielnej wyregulowany (sprawdź), wiec to musi być w zespole suport poprzeczny - zespół śruba-nakrętka.
Jeśli np nakrętka lub osadzenie(łożyskowanie) śruby będą miały poluzowane mocowanie do szuflady czy korpusu suportu, to kręcenie śrubą będzie powodowało niejako "napinanie" naprężenia w ramach tego luzu (bo suport ma przecież swoją masę spoczynkową, no i tarcie) i dopiero przekroczenie pewnej siły spowoduje jego "odskoczenie" (obrazowo- takie "żabie skoki")
Stąd mogły by się brać nierównomierne przeskoki wskaźnika.
Nic więcej w tej chwili nie przychodzi mi do głowy...

P.S. Za ciasne skręcenie jaskółki też może dać podobne efekty "przeskakiwania"