daniel321 pisze:zębatka się nic nie zdarła gdyż kupiłem nowa atakująca (na silniku) idealnie rozwiertana z usa. Wcześniej miałem rozwiertana w domu.

No i masz powód. "Jajcowata" praca małego koła zębatego wycinała po prostu zęby z dużej.

Pewnie do śmigłowca?

daniel321 pisze:po 20 min zjadło mi z tych zębatek( identyczne tylko srebne a te są złote wiec nie wiem czy sa mocniejsze ) połowe zebów mimo tego ze nawet nie wkrecil sie na tak wysokie obroty.

A na 100% moduł zębów koła zębatego na silniku i odbierającego są takie same?
Czy osie silnika i dużego koła są równoległe?
Czy nie ma żadnych ciężko obracających się wałków odbierających moc z silnika?
Nie próbowałeś kolego znaleźć takich kół bodaj z poliamidu (w sklepach modelarskich oferujących duże modele helikopterów, Tak na oko wielkość ~ T-rex 450-600 i podobne,
np http://www.rcskorpion.pl/towar/h60019a- ... ex-550600/ http://www.rcskorpion.pl/grupa/heli-akc ... ro-czesci/ )
Są one bardzo wytrzymałe a przy tym elastyczne, np T-rexie 600 pracują z silnikiem 1650W lub większym stuningowanym.