przez gitarę, czyli koła zębate, ale ostatnią parę kół możesz zastąpić przekładnią zębatą o takim samym stosunku przełożenia. Albo ostatnie przełożenie(koło które jest na śrubie pociągowej) przenieść do góry sprzęgając je jednocześnie z kołem zębatym przekładni pasowej zębatej, której drugie identyczne koło (przełożenie 1:1)należy zamocować na śrubie pociągowej. W ten sposób zachowasz możliwość zmiany przełożeń gitary (wg tabliczki posuwów i gwintów), i sprzęgniesz z nią śrubę pociągową. Pasek zębaty będzie napinany napinaczem, wiec odległości miedzy kołami nie musi być tożsama z typowymi długościami pasków. Jako, że przekładnia pasowa jest zębata, to nie będzie w czasie pracy uślizgów._Mateo_ pisze:Bo jak sa koła zębate to jak podniosę wrzeciono to du** zbita bo nie będzie posuwu...
Można też między dwoma ostatnimi kołami gitary, które rozsuną się wynikiem podniesienia wrzeciennika, dać dwa jednakowe koła zębate na dodatkowej listwie. Wtedy przełożenie miedzy (rozsuniętymi) kołami gitary nie zmieni się, a będą dalej (pośrednio) sprzężone w identycznym stosunku jak przy bezpośrednim zazębieniu.