Można lekko zaciskać przy nawiercaniu, ale tak by można wysuwać tuleję.
Ale przed tym sprawdź, czy masz konik ustawiony w osi wrzeciona.
Bo jeśli jest przesunięcie, to przy nawiercaniu oś nawiertaka czy wiertła nie trafia w oś obrotu materiału, tylko jakiś nieduży promień od niej, i dlatego nawiertak a z nim razem tuleja zataczają kręgi.
Przy nawiercaniu wiertłem jest to mniej widoczne niż przy sztywnym nawiertaku (który prędzej pęknie jak tuleja konika nie będzie miała możliwości ruchu), bo wiertło, zwłaszcza dłuższe się będzie wyginać.
Edit. W razie stwierdzenia nieosiowości konika do wrzeciona, zwróć kolego uwagę na płaszczyznę w której jest to przesunięcie
Poza płaszczyzną poziomą, w której można konik przestawić, może wystąpić jeszcze nieosiowość w płaszczyźnie pionowej, co w takich tokareczkach niestety też się zdarza.