Znaleziono 1 wynik

autor: RomanJ4
16 paź 2012, 17:04
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Klin do suportu tokarki
Odpowiedzi: 8
Odsłony: 4124

krzysieksiek pisze:A gdyby wziąć to na szlifierkę do płaszczyzn + stół magnetyczny
tak sie kiedyś regenerowało "postukane" listwy. Było z tym trochę roboty, bo pod jeden koniec stołu trzeba było podkładać podkładki + listki szczelinomierza aby początek i koniec listwy leżał na tej samej wysokości (mierzony czujnikiem zegarowym względem kolumny szlifierki) Zebrać też za dużo nie można, bo potem listwa wychodzi za cienka i "wpada" w gniazdo.

Lub jeśli chcemy zrobić nowy, bierzemy na frezarkę odpowiednio długi i gruby kawał blachy czy płaskiego pręta o szerokości takiej, aby swobodnie można było z niego odciąć żądany klin. Mocujemy go najlepiej za pomocą śrub i klamer (np poprzez przewiercone w części nieobrabianej otwory) do stołu na podłożonej pod niego podkładce tak, aby pozostała nam wolna część do odcięcia.
Bok tego pucka frezujemy (np frezem palcowym obracając głowicę) pod takim kątem do płaszczyzny poziomej jak w oryginalnym klinie tokarki, następnie ustawiamy ukośnie na długości (stoły wielu frezarek są skrętne w płaszczyźnie poziomej) tak, aby ustawiony równolegle do obrobionego frezem palcowym czoła (czyli ukośnie do płaszczyzny poziomej) frez piłkowy odciął nam z calizny długi klin. Wychodzi nam długi klin o przekroju romboidalnym.
Oczywiście odcinamy z naddatkiem na szlifowanie (jak wyżej) równoległych powierzchni.
Jest trochę zabawy, ale tak można mając dostęp do maszyn zrobić każdy klin.

Wróć do „Klin do suportu tokarki”