Ze względu na wielkość można spróbować na uchwyt oklejony taśmą nawinąć kilkadziesiąt (im więcej tym lepiej) zwojów izolowanego, ewentualnie lakierowanego cienkiego drutu (np ze starego transformatora) i podłączyć do bezpiecznego

Ze względu na napięcie i ilość zwojów pole będzie dość słabe i dlatego musi działać dość długo - efekty można sprawdzać co jakiś czas wyłączając i próbując "przykleić" do uchwytu drobne wiórki.
Lepszego sposobu nie znam