to mamy podobneozmos pisze:Sam kupiłem coś takiego:
http://allegro.pl/tokarka...1280215868.html


(tylko inna nazwa, tak naprawdę to znalazłem również chińskiego producenta): http://www.bernardo.at/in...ariation_id=476 i muszę przyznać, że jest dość dokładna (powtarzalność wymiarów sań poprzecznych i dokładność noniusza skali) i da się na niej toczyć dość dużym wiórem co świadczy o sporej sztywności. Do zastosowań zupełnie amatorskich w zupełności wystarczy. Do wad natomiast zaliczyłbym za delikatny pasek klinowy (9-tka, co można bez problemu przerobić na 13-tkę) i brak dźwigniowego przełącznika obrotów (jak w normalnej) co utrudnia nacinanie gwintów nożem. Ja u siebie taką dźwignię przy zastosowaniu dodatkowego przełącznika prawo-lewo zrobiłem i spisuje się świetnie.


Regulator bez problemu wytrzymuje przeciążenia przy przełączaniu obrotów. Zrobiłem też zaciskowe blokowanie konika na łożu i chłodzenie.


Planuję też założyć silnik 3fazowy i falownik oraz dodatkowe pośrednie przełożenie na paskach aby zyskać większy moment obrotowy.

Musiałem tylko dorobić koło odbierające moc z silnika frezarki, bo chinolce zrobiły plastikowe (sprawdź jak tam u Ciebie wygląda!) i przy planowaniu głowica frezarską fi 50 zaczęło siadać.

trochę hałasuje, bo zrobiłem stalowe, ale może dorobię z mosiądzu, albo na pasek zębaty - będzie ciszej.
Oczywiście nie zaszkodzi a wręcz zalecałbym podokrecać ją po swojemu, a przynajmiej posprawdzać i nasmarować, bo z tym u mnie było różnie.
Chętnie wymienię doświadczenia z pracy na tej maszynce