tuxcnc pisze:Konkretnie, to mam jedną tarczę diamentową (aluminium plus żywica), kupioną wiele lat temu od turystów zza Buga. Jest po prostu rewelacyjna, lekko dociska się węglik i on po prostu znika.
Też mam takie "ruskie" tarcze. Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że ZSSR w swoim czasie było liderem w produkcji i stosowaniu narzędzi diamentowych, a przypomnijmy, że w owych czasach produkcja sztucznych diamentów była jeszcze w powijakach i bardzo droga, więc ich "алмазные" robiono z naturalnych których mieli "сколько угодно". Twoja jest zapewne tego rodzaju.




