WZÓR pisze:Moim zdaniem WD-40 całkowicie wystarczy.

WD-40 dość szybko wysycha, a niektóre potrafią zostawić na powierzchni metalu proszkowaty osad.

Ja bym zaczął od osuszania piwnicy(o ile to możliwe), a dokładnie od dobrze pomyślanej wentylacji grawitacyjnej.
Można to zrobić jeśli będzie porządny(regulowany żaluzją) wlot powietrza ~na poziomie gruntu (można dodatkowo wlot skierować w stronę najczęściej występującego kierunku wiatru) z wylotem rury nad posadzką, i naprzeciwko pomieszczenia wylot rurą wysoko(różnica poziomów) z dolnym zaworem na spuszczanie skroplin, najlepiej wyprowadzony nad kalenicą dachu.

https://home.htgetrid.com/pl/ventilyaci ... o-i-video/
Stwarza się naturalny stały ciąg, który potrafi wysuszyć w krótkim czasie bardzo wilgotne pomieszczenie. (sprawdzone). Oczywiście inne metody wyżej opisane też wspomogą.

A odsłonięte metalowe elementy szlifierki proponuję spryskiwać olejem rozcieńczonym w nafcie do konsystencji prawie wody, taka mieszanka ma doskonałe własności penetrujące i po odparowaniu nafty tworzy film olejowy na spryskanych powierzchniach. Stosuję to(i nie tylko ja) do konserwacji łóż i innych "gołych" części obrabiarek, narzędzi(w tym pomiarowych), i w ogóle podatnego na rudą metalu.
spryskiwacz(taki od okien) szybko pokrywa filmem duże powierzchnie różnego kształtu.


Film olejowy na powierzchni jest dużo mniej lepki od smaru stałego, i nie "łapie" tak mocno zanieczyszczeń. Poza tym możesz posmarowane bierne elementy owinąć folią która odseparuje naolejone elementy od pyłów i kurzu.