Znaleziono 5 wyników

autor: RomanJ4
17 gru 2019, 11:24
Forum: Na luzie
Temat: Na początku było słowo... SŁOWO!
Odpowiedzi: 60
Odsłony: 3529

Re: Na początku było słowo... SŁOWO!

Kolega bartuss1 ma rację, obróbka metali jest podobna do pogody - choć są superkomputery mogące przetwarzać w sekundzie miliardy kombinacji zmiennych, to jednak trafić idealnie z prognozą jest bardzo trudno, bo zawsze może wystąpić jakaś nieprzewidywalna zmienna, i czasem do rozwiązania problemu trzeba "nosa" wynikającego z doświadczenia... albo tylko z irracjonalnego przeczucia....
Na poparcie mej tezy podam często przeze mnie przytaczaną historyjkę z początków rozwoju motoryzacji jak to czasem sprawdza się "nos" w technice.
Otóż przed I wojną światową firma Renault miała problem z silnikami do swoich samochodów, w których to pękały wały korbowe.
Obrazek

Na nic zdało się obliczanie i przeliczanie przez inżynierów zatrudnionych w firmie wytrzymałości na nowo (wtedy "na piechotę" przecież!), i ciągłe pogrubianie feralnego punktu, wały jak pękały, tak pękały dalej. Obrazek
I wtedy w biurze konstrukcyjnym zjawił się zaniepokojony problemem jeden z braci Renault, Louis.
Wysłuchał inżynierów w czym rzecz, podumał nad rysunkiem, wziął do ręki ołówek i "na oko" narysował jak mają owo miejsce... pocienić ! :idea:
Wały przestały pękać ! Obrazek
(Louis Renault na swoim pierwszym samochodzie)
Obrazek
autor: RomanJ4
16 gru 2019, 13:10
Forum: Na luzie
Temat: Na początku było słowo... SŁOWO!
Odpowiedzi: 60
Odsłony: 3529

Re: Na początku było słowo... SŁOWO!

O "słowie"?
autor: RomanJ4
16 gru 2019, 12:22
Forum: Na luzie
Temat: Na początku było słowo... SŁOWO!
Odpowiedzi: 60
Odsłony: 3529

Re: Na początku było słowo... SŁOWO!

Nie, takich znajdziesz wszędzie, ale ci po prostu są bezczelnie "medialni".
Ale jeśli uważasz, że niedouczony magistrzyna może kwestionować wiedzę poważnych ekspertów, to życzę powodzenia w przyszłych "zmodyfikowanych" sądach, bo przecież każdy może tam trafić choćby z powodu reklamacji, sporu o miedzę, czy komunikacyjnego wypadku(że wspomnę tylko pewien głośny w Oświęcimiu)
A co do zacytowanego "BUL-u", to może dla obiektywizmu przypomnij sobie kto machnął OBIAT w pewnej księdze pamiątkowej, (że o pewnym erudycie n/t Katarzyny Wielkiej nawet nie wspomnę)...
Ale mnie bardziej chodzi o wykształconych przedmiotowo ludzi którzy nie są nieświadomi znaczenia swoich czynów, ale bez cienia zażenowania potrafią powiedzieć, cytuję:
"- Podzielam w pełni pogląd pana ministra Warchoła, że zapis (o skardze nadzwyczajnej) jest wprost jaskrawie sprzeczny z Konstytucją w swoim brzmieniu, ale z powodu umowy politycznej będę głosować tak, jak mój klub.."
A z bardziej przyziemnych a oddalonych od polityki zagadnień, co myślisz o pewnym forsowanym obecnie ekstraordynaryjnym pomyśle : "pierwszeństwo pieszego PRZED wejściem na pasy" ?
(chciałbym to zobaczyć w realu na ulicy z dużym ruchem pieszych na chodnikach...
Obrazek)
autor: RomanJ4
16 gru 2019, 10:09
Forum: Na luzie
Temat: Na początku było słowo... SŁOWO!
Odpowiedzi: 60
Odsłony: 3529

Re: Na początku było słowo... SŁOWO!

W tej chwili człowiek wykształcony to prawdziwy skarb. Wszędzie gdzie nie spojrzę to kretyństwo w koło, najlepszy przykład to chyba z tą płaską ziemią 8) To już jest na prawdę apogeum głupoty... Ludzie się na prawdę zaczynają cofać...
Patrząc na to co na przykład wyczyniają z prawem i Konstytucją WYKSZTAŁCENI prawnicy pokroju pana Dudy, Ziobry, że o różnych Przyłębskich nie wspomnę, to śmiem wątpić czy wykształcenie równa się inteligencji (w pozytywnym tego słowa znaczeniu).
A wręcz odnoszę wrażenie, że o ile kiedyś własna szeroko pojęta głupota była powodem do wstydu, to dziś wielu się z nią po prostu publicznie obnosi. I to wręcz nagminnie...
autor: RomanJ4
15 gru 2019, 21:03
Forum: Na luzie
Temat: Na początku było słowo... SŁOWO!
Odpowiedzi: 60
Odsłony: 3529

Re: Na początku było słowo... SŁOWO!

Na równię pochyłą nasza cywilizacja wpadła gdzieś 40-50 lat temu.
I nic dziwnego kiedy mozolne myślenie, liczenie, zastępuje gotowa wirtualna papka komputerowa, piktogramy zamiast napisów...
Dzisiejsze kasjerki sklepowe w razie awarii mają spore problemy z policzeniem należności "na piechotę" jak to niegdysiejsze robiły na szarym pakowym papierze wyciągniętym zza ucha i przeciągniętym po języku kopiowym ołówkiem...
Obrazek

Nie daj boże jakiś globalny blackout ...
Obrazek

Wróć do „Na początku było słowo... SŁOWO!”