Witam!
golu_m pisze:...... nie mam zamiaru sobie samemu nic dorabiac skoro za to zaplacilem wiec powinienem miec dobre
Szanowny Kolego obyś się nie zdziwił.
Pracowałem jeszcze do nie dawna w BISON-BIAL co prawda nie pracowałem przy produkcji uchwytów tokarskich manualnych, tylko co mogę powiedzieć z praktyki, uchwyty żeliwne taki jak twój nigdy nie były uznawane, produkowane jako precyzyjne.
Podejrzewam że przedmówcy nie wiedzieli lub nie dopisali a może to tylko słaba praktyka, tego że po każdym zdjęciu uchwytu z wrzeciona należy przetoczyć szczęki (dotyczy to oczywiście tylko uchwytów samocentrujących).
Zapewniam nie potrzeba do tego żadnych specjalistycznych przyrządów czy narzędzi, wystarczy jakimś kawałkiem krążka zablokować szczęki (raczej nie radzę robić tego na luźnych szczękach muszą być zaciśnięte) i wytaczak z węglikiem, duże obroty mały posuw.
Odchyłki jakie są sumą niedokładności wykonania (spasowania) zabieraka i uchwytu, są tylko efektem pośpiechu i masówki produkowanej przez chińczyków.
Dlatego powtarzam że to będzie długa pieśń z zareklamowaniem tych wadliwych elementów.
Szczerze mówiąc wątpię w pomyślne zakończenie reklamacji.
Życzę wytrwałości i szczęścia.
PS. Ta tokarka to chyba tylko hobbistycznie używana jest przez Kolegę bo jak nie, to chyba szkoda czasu.