IMPULS3 pisze:ZiG, Napisz przede wszystkim na jakiej maszynie to wykonujesz, bo może problem jest w sztywnosci samej obrabiarki. No i jakie parametry obróbki? Bo nic w tym nie ma szczególnie trudnego co by robilo przy sztywnej maszynie trudności. No chyba że czas obróbki jest istotny to wtedy jest to czasem kłopot.
Tez mi sie wydawalo, ze nic w tym trudnego dopuki nie przyszlo tego robic.
Mam do dyspozycji Jarocinska FYN-50 CNC oprawki iso 50. Mimo swoich 26 lat maszyna jest w doskonalym stanie i od nowosci byla w jednych rekach. Wiele na niej roznosci robilem i problem lezy ewidentnie w narzedziu. Nie mam niestety bezstopniowej regulacji obrotow a max to 1800 potem kolejno 15 coraz wolniejszych przelozen 1400, 1120, 900, 710, 560, ...
Niezaleznie ile obrotow bym nie dal i jakiego posuwu to jest zle lub bardzo zle, kiedy wjezdzam cala szerokoscia glowiczki na pelnym wysiegu w pelny material.
Dzieki wszystkim za porady. Najlepszy pomysl podrzucil clipper7. Dzisiaj troche pokombinowalem w t i chyba to jest jedyna droga by nie kupowac narzedzi wartych tyle co to zlecenie.
Do freza pilkowego/tarczowego o srednicy fi 300 to brakuje mi obrotow, bo minimalne mam 56. A to ze 2 razy za duzo.
Nie bardzo rozumiem sposob jaki opisal jasiu... Glowiczkami jakie posiadam nie wjade w material w pionie a tej dlugosci frez jest bardzo problematyczny do kupienia.
Typowy HSS w wersji dlugiej ma 75 mm czesci roboczej i 141 mm calkowitej dlugosci. Zostaje 24 mm za ktore mozna zlapac, ale to troche malo. Frezy bardzo dlugie jakie znalazlem maja juz wystarczajaca dlugosc ale kosztuja okolo 500zl za sztuke ( znalazlem jedna sztuke w katalogu WNT i jedna w Garancie).