Tak! Z tym się zgodzę! Znam tylko jednego internetowo aktywnego fachowca na polskich forach (na tym także), ale raczej jest to typ, który zachęca do samo-edukacji pokazując odpowiedni kierunek, niż daje gotowe rozwiązania.CFA pisze:Bo też brak osób, które bezpośrednio siedzą w tych tematach i mają czas i ochotę podzielić się wiedzą. Spotkałem na swojej zawodowej drodze wiele takich osób i co może zabrzmieć śmiesznie i niewiarygodnie, ale ich kontakt pozazawodowy z internetem sprowadza się do przeczytania poczty raz na miesiąc. Dlatego brak jest odzwierciedlenia tego na jakimkolwiek forum. Podobnie jest pewnie w każdej innej branży (rozmawiałem z księgowymi, którzy mają najwięcej stron tematycznych, ale tylko informacyjnych z martwymi forami i z lekarzami, którzy też się skarżyli, że nie ma takich miejsc w sieci, gdzie mogliby zainicjować ciekawe dyskusje)kolec7 pisze:Swoją drogą, to brakuje na forum ciekawych tematów/wątków poświęconych obróbce cieplnej, cieplno-chemicznej, powłokom twardym (chrom, PVD, CVD), wpływie szlifowania po obróbce cieplnej.......itd, itp...CFA pisze:No to mamy podobne hobbykolec7 pisze:Zwyczajnie jestem zboczony na punkcie inżynierii powierzchni, metaloznawstwa, obróbki cieplnej, itp.
Wszystkie podobne rozważania kończą się zawsze stwierdzeniem - oddaj do hartowni, oddaj do galwanizerni, itp.
Co do fachowców praktyków, z podbudową odpowiednio ugruntowanej teorii, to jest na prawdę trudno. Na szczęście mój mentor z PP nie wie co to internet, ale gawędy przy herbacie potrafi ciągnąć za darmo przez wiele godzin.
No i coś takiego właśnie chodzi! Taki post ma wartość merytoryczną i praktyczną! Brawo!No to może ja dodam coś od siebie dla zalożyciela tematu:
- elementy plaskie szlifuję papierem ściernym zaczynając od 100 i mnożę x 2 każdy następny aż do 800 na tym koniec papierami
- elementy okrągle (rury, kolanka, zaślepki...) szlifuję tak samo papierem tylko na szlifierce paskowej (makita z przystawką)
- następnie szlifierka oscylacyjna do plaszczyzn lub ta sama makita do krąglości tylko już nie papier, a wlókno tzw. finish w trzech granulacjach po kolei
- jak po ostatnim finishu nie widać już rys to szlifierka kątowa z tarczą polerską z filcem (nie jeden krążek tylko takie naklejane trójkąty jak tarcza z papierami takie sloneczko) jeśli element jest duży, jeśli maly lub da się go trzymać w rękach (rękawiczkach bo gorący zawsze) to szlifierka stacjonarna i krążek filcu lity fi350 do tego pasta polerska tzw. mydlo niebieskie (najlepszy efekt)
Wskazówki:
- jeśli w trakcie polerowania filcem zobaczysz gdzieś rysę, którą przeoczyleś wracasz do fazy "finish" - twardość finisha zależnie od glębokości rysy (najczęściej starcza ostatni)
- jeśli masz szlifierkę oscylacyjną to musi ona chodzić "w linii" (jeśli na materiale robi rysy wzdluż to jest OK, jeśli rysuje kóleczka to się nie nadaje)
- wszystkie szlifierki (paskowe, kątowe, oscylacja) MUSZĄ mieć regulację obrotów i soft start (za wysokie obroty potrafią rozerwać tarczę finish na części, bez soft startu filc zrzuca nalot z pasty przy starcie)
- jeśli na elemencie masz kanty 90st bez zaokrągleń finish zawsze musi ześlisgiwać się z kantu wraz z obrotem, jak przejedziesz "pod kant" rozerwie tarczę
- nie trzyj plaszczyzn kątówką bo będziesz mial na final fale Dunaju, a nie plaszczyznę
- resztki pasty po polerowaniu zetrzesz szmatką bawelnianą dopóki element jest gorący, jak wystygnie użyj mleczka bo samą szmatką będziesz tarl do usranej śmierci
- po zakończeniu operacji ja polerowane elementy konserwuję mleczkiem do nierdzewki - taki niby tluszczyk ale go nie widać coś jak wosk. Dużo mniej się odbija paluchów po tym i latwiej utrzymać w czystości element.
Polecane marki:
- elektrosprzęt: ja używam Makita / DeWalt ale na potrzeby hobbystyczne starczy i marketówka oby spelniala wymagania (soft start, obroty)
- papiery, finishe, mydlo, pasty itd. wszystko 3M (tutaj liczy się jakość niestety bo jak kupisz tani marketowy papier to nawet pod malą lupą widać, że kamyczki są różnej wielkości na nim, finishe niby są trzy rodzaje w markecie a każdy tak samo trze, filce od biedy mogą być)
Przede wszystkim pamiętaj - praktyka czyni mistrza
Na początku nie będzie idealnie ale powoli dojdziesz do wprawy
Pamiętaj o rękawiczkach bo polerowanie nierdzewy bardzo szybko ją rozgrzewa szczególnie jak potrzymasz w palcach maly element na dużym krążku filcu z mydlem to zanim poczujesz, że gorące jak go odwrócisz żeby obrobić drugą stronę to już bąbelek jest na palcu