sadowski25 pisze:Czyli wystarczy do standardowej TSB20 dobrać odpowiednie płytki i zwyczajnie z wyczuciem toczyć?
Szczególnie że zakres 45-50HRC w stali M340 , mosiądz i tytan.

Dobrać odpowiedni nóż, odpowiednią płytkę oraz ustawić parametry jak każe producent płytek. Ustawić prawidłowo nóż. Jak tokarka i tokarz sprawny, to pójdzie bez problemu.
Mosiądz i tytan piątka, to pestka, nawet naturowym nożem.
A co ty robisz z M340, że musisz to toczyć i to jeszcze w dodatku, w tak ciulowej twardości?

Tak przy okazji, nie będzie problemu przerobić NUA 25 / Pemal Duro na prostą magnesówkę z pasami bezkońcowymi zamiast ściernicy?

Potrzebuje to tylko do wyrównywania powierzchni z odwęglenia, warstwy HIP (0,1mm na stronę) na stalach PM, czy też usuwania brut de forge przy robieniu damastów, i usuwania brut de walcarka.
Wystarczy dokładność 0,01mm a nawet 0,05mm.
Ważne by było równe

Na zwykłej magnesówce zajmowało to stanowczo za dużo czasu by przeszlifować 10 blanków noży >.>
No i częste wyginanie detalu...

Psucie sprawnej szlifierki i przerabianie na pas, to jest przypadłość nożowników.
Nigdy tego nie rozumiałem. Więc nie będę się tutaj o tym wypowiadał.
Pytaj na znanym forum.

Konrad! Wrzuć tam nawet silnik ze 3kW!
A jak "mentalnie" źle podejdziesz do toczenia, to Ci nie pomoże.
Toczenie na małej, stołowej, tokarce o przelocie Ø20mm i maks rozstawie 400mm, nie wymaga mocy kombajnu do kukurydzy!
Jakby tak było, to od wieku konstruktorzy, by tam wkładali większe silniki.
Jak maszyna nie daje rady ze standardowym silnikiem, to zakładając,
że masz dobrze ustawiony nóż, z prawidłowo dobraną geometrią, zmniejsz posuw lub ap.
Przekroczysz niewidzialną granicę i maszyna Ci się "skończy" w pół roku i będziesz płakał,
jakie to buble produkowali w PRLu. A wierz mi, że w zastosowaniu, do którego chcesz używać, to jest maszyna "wieczna"!