Aaaaa.....że masz dostęp do elektrolizy, to nie pisałeś. Nie wygłupiałbym się przynajmniej.
Z tymi wżerami, to możesz mieć problem. Jak są tak głębokie jak grawerka, to du** zbita.
Ale tak na serio, to czy zeszlifowanie tych oznak zmęczenia, nie usunie wartości sentymentalnej?
W miarę możliwości, ostrym rysikiem popraw grawerkę i trzeba z tym żyć.
Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „Suwmiarka, renowacja - noniusz”
- 16 wrz 2016, 13:48
- Forum: WARSZTAT
- Temat: Suwmiarka, renowacja - noniusz
- Odpowiedzi: 6
- Odsłony: 1967
- 16 wrz 2016, 12:08
- Forum: WARSZTAT
- Temat: Suwmiarka, renowacja - noniusz
- Odpowiedzi: 6
- Odsłony: 1967
Powody rozumiem i nie neguję, też tak nie raz lubię się pobawić.
Jak ja bym to zrobił...
1) Odrdzewiacz:
2) Dobrze wymyć i wyczyścić:
3) Resztki pozostałości doczyścić albo ręczną miękką szczoteczką mosiężną lub obrotową na wiertarce na przykład.
4) Jeszcze raz wymyć z resztek syfu.
5) Odtłuścić w nitro lub acetonie.
6) Renolakiem:
delikatnie zamalować grawerki i jak wyschnie przetrzeć papierkiem ściernym P600, jak się zalepi od farby, to do skutku nowym papierkiem. Może być na mokro. Jak za dużo farby napierdolisz, to z grubsza możesz zeskrobać jakimś miękkim skrobaczkiem, żeby rys nie robić.
Jak ja bym to zrobił...
1) Odrdzewiacz:

2) Dobrze wymyć i wyczyścić:

3) Resztki pozostałości doczyścić albo ręczną miękką szczoteczką mosiężną lub obrotową na wiertarce na przykład.
4) Jeszcze raz wymyć z resztek syfu.
5) Odtłuścić w nitro lub acetonie.
6) Renolakiem:

delikatnie zamalować grawerki i jak wyschnie przetrzeć papierkiem ściernym P600, jak się zalepi od farby, to do skutku nowym papierkiem. Może być na mokro. Jak za dużo farby napierdolisz, to z grubsza możesz zeskrobać jakimś miękkim skrobaczkiem, żeby rys nie robić.