A może wcale nie zlecają i wstyd im się do tego przyznać.upadły_mnich pisze: zlecają to komuś i nie chcą podać
tylko tyle się dowiedziałem

Ostatnio rozmawiałem ze znajomym protetykiem i On twierdzi, że podczas procesu wykonywania sztucznych szczęk korzysta się z pieca o komorze wielkości dużej komory mikrofalówki uzyskującego temperaturę do 1000st.C
Nie wiem jednak czy przypadkiem nie są to piece indukcyjne, bo jak powiedział mój znajomy roztapia się w nich jakiś specjalny stop metali umieszczony w niewielkich tygielkach.
A może do wyżarzania wykorzystać zwykły piec kaflowy (spotyka się je jeszcze w gospodarstwach na wsi) zagrzebać detal w węglu i rozpalić ogień.
Pali się długo i wygasa powoli może więc spełni postawione warunki, a może ktoś już stosował tę metodę i podzieli się doświadczeniami.
