Chce pracować na obrotach w przedziale 400- 800. Obr. nominalne silnika 1400.
Najwiekszą głowice jaka używam to 125mm na 4 płytki. Obrabiam nierdzewkę. Grubośc skrawania 2-3 na przejście.

Tak tak
Przekładnia zostanie wyrzucona. Silnik zostanie spiety bezposrednio z wrzecionem.
Jeden problem to brak widocznosci obrotów. falownik niby wyswietla ale to tylko mniej wiecej. Chiałbym troche dokładniej. A co myslicie z mocą w niskich obrotach. Pociągnie??

Dzięki za odpowiedź, ale nie do końca mi o to chodzi.
Chcę napędzać nia tym samym silnikiem tyko chcę go sterować falownikiem.
A jeszcze jedno. W jaki sposób można określać obroty silnika w czasie sterowania? Jakiś licznik na osi silnika?

Witam
Nurtuje mnie jeden temat w mojej starej frezarce konwencjonalnej.
Strasznie hałasuje przekładnia obrotów wrzeciona. Chiałbym ja zastapić falownikiem.
Nasuwa mi sie jednak myśl czy to dobre rozwiązanie.
Silnik 5,5 kW obroty 1400. Oczywiście falownik dobiera sie większy taki np. 7,5 kw.
Powiedzcie czy w dolnych obrotach takich np. 400/min silnik pociągnie???
Wiem że faklownik bedzie go zabezpieczał ale nie chce żeby się wyłączał.
Prosze o pomoc.
Z góry wielkie dzięki.