Znaleziono 2 wyniki

autor: ajt
30 sty 2019, 14:18
Forum: CNC podstawy
Temat: Pytanie od czego zacząć - konkretny projekt
Odpowiedzi: 13
Odsłony: 1661

Re: Pytanie od czego zacząć - konkretny projekt

Jeszcze jako ciekawostkę pokażę takiego dziwoląga, żeby nie było, że tylko teoretyzuję :)



To ustrojstwo zrobiłem w 2003 roku, mechanika powstała właściwie w jeden wieczór. Nawet przez parę lat używałem do opisywania płyt z programami, które sprzedawałem. Pod Windows 98 chodziło szybko i płynnie, na filmiku bardziej buczy i trochę szarpie, bo podłączone pod XP z jakimś dziwnym sterownikiem portu drukarki, żeby tylko ruszyło i dało się sfilmować :)
Następny miał być właśnie ploter malujący, ale (na razie) nie wyszło...
autor: ajt
30 sty 2019, 09:45
Forum: CNC podstawy
Temat: Pytanie od czego zacząć - konkretny projekt
Odpowiedzi: 13
Odsłony: 1661

Re: Pytanie od czego zacząć - konkretny projekt

Ciekawy projekt, liczę na relację z budowy i działania.
Sam jakieś 15 lat temu zacząłem coś podobnego, powstały nawet początki konstrukcji, coś zaczęło jeździć w XY, ale ciągle brakowało czasu, materiał "rozszedł się" na co innego, więc pewnie już tego nie dokończę, chyba że kiedyś jako emeryt :)
Podzielę się więc swoimi przemyśleniami, może coś się przyda...
Wyglądało to tak:

Oprogramowanie:
Z tym również u mnie najmniejszy problem. Zacząłem pisać filtr do Gimpa (z planami przeróbki na samodzielny program) który robił konwersję zdjęcia na zbiór ciapek i kresek symulujących malowanie pędzlem. Do tego redukcja palety do max kilkunastu barw, ale dobranych w każdym przypadku z większego zestawu. Docelowo miało to wyglądać tak, że planowałem kilkadziesiąt pojemników z farbami, również wymieszanymi w różnych proporcjach, w celu osiągnięcia wielu odcieni. Ślady farb na płótnie miały być skanowane i spośród nich program miał dobierać kilka(naście) pasujących do danego obrazu.
GCode sobie darowałem, miało być niskopoziomowe sterowanie silnikami i własny zestaw komend. Jeśli chodzi o sterowanie, to 15 lat temu miało być kilka rejestrów podpiętych pod port drukarki, do tego klucze tranzystorowe i silniki ze stacji 5 1/4, bo takie miałem. Teraz pewnie byłoby arduino.

Mechanika:
Pole robocze X1000 Y600, z możliwością wkładania dłuższych obrazów i malowania na raty. Rozważałem również malowanie na płótnie z rolki, ale to może w jakiejś rozwojowej wersji :)
Rama delikatna i lekka, boki Y z kątowników aluminiowych, po których jeździły wózki na gumowych rolkach. Napęd na paskach. Magazynek z farbami w pojemnikach, pobieranymi tak samo, jak pisaki w dawnych ploterach. Początkowo miały być pudełka po kliszach foto, ale uznałem za zbyt małe, no i z dostępnością zrobił się problem. Kolejna wersja to kubeczki na mocz, dostępne w każdej aptece :)
Malowanie miało wyglądać tak, że głowica pobiera pojemnik z farbą i jeździ z nim po całej powierzchni, a pędzel, zamocowany obrotowo, jest na przemian maczany w farbie i dosuwany do płótna. Potem pojemnik jest odstawiany i pobierany następny. Gdzieś z boku pojemnik z wodą, do którego pędzel okresowo podjeżdża w celu umycia i wytarcia o jakąś gąbkę. Rozważałem też magazynek pędzli. Każdy byłby używany przez jakiś czas, potem wrzucany do pojemnika z wodą i pobierany następny.
Nie rozwiązane pozostało wykrywanie poziomu farby, który będzie malał w trakcie malowania. Może ultradźwięki, a może po prostu dwie maczane elektrody.

Wróć do „Pytanie od czego zacząć - konkretny projekt”