
Tylko trzeba pamiętać, że jak się jakiś przewód od któregoś silnika odłączy (brak kontaktu na przykład), to cały prąd pójdzie w drugi, co może skutkować sfajczeniem.
A co do sumowania momentów, to i tak i nie. Jeśli narzędzie będzie z brzegu, czyli tuż przy jednym z silników, to praktycznie tylko moment od tego silnika będzie się liczył, bo z powodu "gibkości" belki i podatności na przekoszenia, drugi silnik będzie tylko woził jej drugi koniec. Natomiast jeśli narzędzie znajdzie się blisko środka, wtedy oba silniki w równym stopniu będą je ciągnąć, więc można powiedzieć, że momenty się zsumują
